Akcja jak z GTA w Bolkowie – 10 policjantów próbowało zatrzymać złodzieja samochodowego i zrobiła to za nich dopiero rzeczka [WIDEO]
W miniony czwartek dolnośląskim Bolkowie doszło do akcji, która wpisze się już na zawsze w kroniki polskiej policji. Na pozór rutynowa interwencja zamieniła się w akcje rodem z GTA. W użyciu były pałki, gaz, taser, a także broń służbowa, która jednak nie zraniła uciekiniera, a jednego z policjantów. W sieci zawrzało, a wielu polityków domaga się wyjaśnień i dymisji Komendanta Głównego Policji. Zobaczcie wideo z tej akcji i oceńcie, czy funkcjonariusze mogli zachować się lepiej.

fot. X/ Janusz Cieszyński
Środki przymusu bezpośredniego okazały się bezskuteczne
Wczorajsza akcja policji w Bolkowie, na Dolnym Śląsku totalnie obnażyła problemy tej formacji. Miejscowi funkcjonariusze udali się na parking pod jeden z marketów, by zatrzymać podejrzanego, znajdującego się w kradzionym pojeździe. Tutaj jednak okazało się, że nie będzie to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Kierujący kradzionym pojazdem mężczyzna nie zamierzał się oddać w ręce policjantów i próbował im zbiec.
„Policjanci interweniowali wobec mężczyzny podejrzanego o przestępstwo polegające na przywłaszczeniu samochodu. Sprawca w ogóle nie reagował na wydawane przez policjantów polecenia i próbował uciec z miejsca działań. W związku z tym funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego, a także w celu unieruchomienia pojazdu wykorzystali broń służbową.„ – możemy przeczytać w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
W sieci zawrzało i nie ma co się dziwić
Na portalu X mamy w zasadzie wszystko i to od razu po zdarzeniu. Tym razem było podobnie, ponieważ nagarnia z tej irracjonalnej interwencji pojawiły się natychmiast w mediach społecznościowych. Na filmie widać, jak policjanci próbują wyciągnąć z samochodu mężczyznę, który wcale nie ma zamiaru się im poddać. W celu wydostania się z policyjnej blokady uderza na przemian w radiowóz i elewację sklepu.
W międzyczasie niektórzy z policjantów wybijają szyby, inni natomiast psikają gazem. Gdy to zawodzi jeden z policjantów podejmuje decyzję o ostrzale kół. Robi to jednak na tyle nieudolnie, że jedna z nich rykoszetem trafia w nogę jego kolegi. Pomijając fakt, że ostrzał opon na alufelgach z takiego bliska, to nie jest najlepszy pomysł.Niestety, ale nawet to nie poskutkowało. Agresywny mężczyzna nadal próbował się wyrwać z blokady i w końcu mu się udało. Policjanci najpewniej mieliby spore problemy, bo przed całkowitą ucieczką uratowała ich pobliska rzeczka, do której wjechał podejrzany o kradzież mężczyzna. Z komunikatu przygotowanego przez podkomisarz Ewę Kluczyńską wynika, że przed tym, co widzimy na nagraniu policjantom udało się zatrzymać jeszcze dwie osoby, które według ich informacji były zamieszane w kradzież auta.
Czy polscy policjanci mają zbyt małe uprawnienia, czy może są niekompetentni?
Tego typu sytuacje od razu stają się memem i nasuwają zasadnicze pytanie – czy polscy policjanci są na tyle niekompetentni, że nie potrafią zatrzymać w dziesięciu jednego agresywnego gościa, czy może mają zbyt małe uprawnienia?
Środki przymusu bezpośredniego w tej sytuacji ewidentnie zawiodły lub były zbyt skromne. Co istotne, to nie jest jednostkowy przypadek. W ostatnich latach mieliśmy kilka sytuacji, w których brak odpowiedniego wyszkolenia doprowadził do śmierci policjantów na służbie.

„Heweliusz” – Netflix właśnie opublikował zwiastun serialu o katastrofie na Bałtyku

Mężczyzna w okresie andropauzy. Wpływ zmian hormonalnych na funkcjonowanie psychiczne

„Naga broń” wraca po 30 latach. Liam Neeson i Pamela Anderson w głównych rolach [TRAILER]

Miszel dla CKM - Wolałbym być piłkarzem niż raperem

Paweł Paczul dla CKM - Ludzie lubią patrzeć na głupotę, a głupocie trzeba patrzeć na ręce [WYWIAD]