Szukaj

LIFESTYLE „731” – film, który wstrząsnął Chinami. Historia, której nie da się zapomnieć

„731” – film, który wstrząsnął Chinami. Historia, której nie da się zapomnieć

CKM
23.09.2025
Kopiuj link

731 to chińska superprodukcja, która zadebiutowała we wrześniu 2025 roku i od razu wywołała ogromne emocje – zarówno wśród widzów, jak i krytyków. Film opowiada o jednej z najbardziej mrocznych kart historii XX wieku: działalności japońskiej Jednostki 731, odpowiedzialnej za brutalne eksperymenty biologiczne na ludziach podczas II wojny światowej.

731a

Premiera filmu została zaplanowana z rozmysłem na 18 września, w rocznicę tzw. incydentu mukdeńskiego, czyli dnia, który otworzył drogę do japońskiej okupacji Mandżurii. Nieprzypadkowo – twórcy od początku podkreślali, że chodzi nie tylko o sztukę filmową, ale także o pamięć, edukację i oddanie głosu ofiarom, o których świat często zapomina.

Fabuła opowiada o działaniach japońskiej jednostki 731, która pod płaszczykiem walki z epidemiami i budowy systemów wodociągowych, w rzeczywistości przeprowadzała okrutne eksperymenty biologiczne i chemiczne na bezbronnej ludności cywilnej.

Na ekranie zobaczymy mocne sceny, w których nauka staje się narzędziem zbrodni. To kino niełatwe, momentami szokujące, ale - jak mówią widzowie - potrzebne.

731b

Narodowa dyskusja za Wielkim Murem

O filmie mówi się w Chinach dosłownie wszędzie: od portali społecznościowych, przez prasę, aż po zwykłe rozmowy na ulicy. Dla wielu Chińczyków "731" to przede wszystkim hołd dla ofiar i ważna lekcja historii. Takie filmy przypominają, że są rany, które goją się bardzo powoli.

Nie brakuje jednak krytyków. Część recenzentów zwraca uwagę, że twórcy momentami balansują na granicy dramatu historycznego i kina sensacyjnego. Pojawiają się pytania: czy przy tak trudnym temacie wolno pozwalać sobie na hollywoodzkie efekciarstwo?

Są też głosy, że "731" to narzędzie propagandowe chińskiego rządu, zwłaszcza że stosunki chińsko-japońskie wciąż pozostają napięte. W tej interpretacji film nie jest tylko kinem, lecz także narzędziem politycznym.

Tak czy inaczej, Chińczycy tłumnie ruszyli do kin. Na platformach biletowych film bił rekordy przedsprzedaży, a w box office w pierwszych dniach zarobił ponad 1,1 miliarda juanów (ok. 155 mln dolarów).

W chińskich mediach społecznościowych "731" wywołał burzę komentarzy. Jedni chwalą go za odwagę i realizm, inni krytykują za zbytnią dosłowność i przerysowane sceny. Wielu jednak podkreśla jedno: to obraz, który zostaje w głowie na długo. W Chinach stał się czymś więcej niż filmem – pretekstem do rozmowy, narodową lekcją i źródłem dumy z kina, które nie boi się trudnych tematów. 

Dla polskiego widza w większości będzie to zapewne opowieść o nieznanej części historii i okrucieństwach wojny w Azji. Na informację, kiedy film będzie dostępny dla polskiego widza musimy jeszcze jednak poczekać. 

Autor CKM
Źródło -
Data dodania 23.09.2025
Aktualizacja 26.09.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.