2333 zł miesięcznie dla każdego Polaka. Sejm zdecydował
Sejm rozpatrzył propozycję wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego, czyli nowego, powszechnego świadczenia pieniężnego dla obywateli. Pomysł zakładał wypłatę nawet 2333 zł miesięcznie dla każdego Polaka, także dorosłych.

Fot. Pexels
Czym jest Bezwarunkowy Dochód Podstawowy?
Bezwarunkowy Dochód Podstawowy to koncepcja, zgodnie z którą państwo wypłaca każdemu obywatelowi stałe świadczenie pieniężne, niezależnie od tego, czy pracuje, jakie ma dochody i jaką formę zatrudnienia wykonuje. Celem BDP jest zapewnienie minimum finansowego pozwalającego zaspokoić podstawowe potrzeby życiowe i ograniczyć ryzyko ubóstwa.
Co z 800 plus i innymi świadczeniami?
Wprowadzenie dochodu podstawowego oznaczałoby gruntowną przebudowę obecnego systemu wsparcia. Finansowanie programu musiałoby wiązać się z likwidacją lub ograniczeniem wielu świadczeń, takich jak:
- 800 plus,
- 300 plus,
- 1. i 14. emerytura
- zasiłek dla bezrobotnych,
- część zasiłków stałych i okresowych.
Według szacunków, koszt programu, przy wypłatach rzędu 1200 zł dla dorosłych i 600 zł dla dzieci - wyniósłby ok. 376 mld zł rocznie. Dla porównania, całkowite wydatki na system zabezpieczenia społecznego w 2024 r. wyniosły ok. 418 mld zł.
Potencjalne korzyści nowego rozwiązania
W raporcie PIE wskazano kilka głównych zalet wprowadzenia dochodu podstawowego. Wśród nich wymienia się:
- ograniczenie ubóstwa i nierówności dochodowych,
- większe bezpieczeństwo osób pracujących na umowach niestandardowych,
- likwidację tzw. "pułapki biedy",
- wzrost innowacyjności i przedsiębiorczości dzięki stabilnemu minimum finansowemu,
- uproszczenie systemu świadczeń i zmniejszenie biurokracji,
- ograniczenie lęku przed utratą pracy lub chorobą.
Co sądzą o tym Polacy?
Badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują, że bezwarunkowy dochód podstawowy popiera 51 proc. Polaków. Poparcie wyraźnie rośnie wśród osób, które wcześniej zetknęły się z tą koncepcją - w tej grupie wynosi aż 62 proc.
Jednocześnie ponad połowa społeczeństwa nigdy wcześniej nie słyszała o BDP. 30 proc. respondentów deklaruje, że zna hasło, ale się nim nie interesowało, a jedynie 13 proc. aktywnie śledzi debatę na ten temat.
Zagrożenia i wady BDP
Eksperci zwracają jednak uwagę na poważne ryzyka. Najczęściej wskazywane to:
- ogromne koszty dla budżetu państwa,
- konieczność podnoszenia podatków,
- ryzyko spadku aktywności zawodowej części społeczeństwa,
- możliwość wzrostu inflacji wskutek zwiększonego popytu,
- brak mechanizmu dodatkowego wsparcia dla osób o szczególnych potrzebach,
- potencjalne spowolnienie gospodarcze.
Sejm rozważał pilotaż
Do Sejmu trafiła petycja w sprawie uruchomienia pilotażowego programu dochodu podstawowego w wysokości 50 proc. płacy minimalnej brutto. Program miałby objąć wszystkich mieszkańców województwa śląskiego od 3. roku życia i obowiązywać przez co najmniej 20 lat, zastępując m.in. 800 plus i zasiłki. Autorzy petycji argumentowali, że Śląsk - jako region dotknięty transformacją gospodarczą i zamykaniem zakładów pracy, jest dobrym miejscem do testów.
Decyzja Sejmu
Sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji oceniło, że wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego byłoby jedną z największych zmian społeczno-gospodarczych od 1989 r., niosącą trudne do przewidzenia skutki dla finansów publicznych i rynku pracy. Zwrócono też uwagę na ryzyko naruszenia zasady równości przez ograniczenie pilotażu do jednego regionu.
Ostatecznie komisja ds. petycji zdecydowała o odrzuceniu wniosku. Tym samym temat powszechnego świadczenia w wysokości ponad 2 tys. zł miesięcznie nie trafił do dalszych prac legislacyjnych.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Ma 60 lat, ale przepracowała tylko 10. Taką emeryturę wypłaca jej ZUS
Skandaliczne zachowanie Pawłowicz w Sejmie. Tak potraktowała dziennikarkę TVP
Student planował zamach terrorystyczny na jarmarku. W akcji ABW
Zaskakujące oświadczenie Trumpa ws. wojny w Ukrainie. "Bliżej niż kiedykolwiek"
IMGW bije na alarm, zacznie się już za chwilę. W tych regionach będzie najgorzej

