Szukaj

SPORT Smartwatch wie o tobie więcej niż twoja partnerka

Smartwatch wie o tobie więcej niż twoja partnerka

JakubS
02.04.2025
Kopiuj link

Zegarek sprawdza, jak śpisz, ile się ruszasz, jak bardzo jesteś wyspany i ile spaliłeś kalorii. Ty co najwyżej sprawdzasz zasięg Wi-Fi. Brzmi zabawnie? Trochę tak, bo smartwatch nie tylko liczy kroki – on prowadzi pełną obserwację i to z większym zaangażowaniem niż twój pies, gdy otwierasz lodówkę. Jednak nie ma co bać się technologii, ponieważ warto poddać się inwigilacji, która przynosi masę korzyści w codziennym funkcjonowaniu.

Zegarek typu smartwatch

Związek idealny – ty i twój zegarek 

Smartwatch nie marudzi, że znowu jesz kebaba. Nie pyta, czemu nie masz planów na przyszłość. Nie sugeruje, żebyś porozmawiał o swoich uczuciach. Zamiast tego – chwali: „Brawo, osiągnąłeś cel aktywności!”. Ponadto nie ma fochów, nie strzela oczami, nie pyta, kiedy ostatnio byłeś na siłowni – on to po prostu wie i zapisuje w systemie. Zbiera dane jak szef wywiadu: jak śpisz, jak długo siedzisz, ile razy podniosłeś się z krzesła. A ty? Cieszysz się z każdego „zamkniętego pierścienia aktywności” i czujesz dumę większą niż po zrobieniu zakupów bez przypomnienia od partnerki. 

Technologia tak cię rozpieściła, że bez niej czujesz się trochę… bezbronny. Nie pamiętasz, jak się czujesz – dopóki zegarek ci nie powie. Nie wiesz, czy jesteś przemęczony – dopóki aplikacja nie wyśle wykresu. Samopoczucie? Zobaczysz w podsumowaniu tygodnia. I tak powoli zamieniasz się w projekt do monitorowania. Twój zegarek wie, kiedy się budzisz, ile razy się przewracasz w nocy i że niby się ruszasz, ale to bardziej spacer do auta niż maraton.


 

Z urządzenia do mierzenia czasu do prywatnego asystenta 

Pamiętasz jeszcze, że zegarek służył wyłącznie do mierzenia czasu? No właśnie. Dziś to centrum dowodzenia twoim życiem. Powiadomienia, przypomnienia, statystyki, alerty. Czasem nawet powie ci, żebyś się uspokoił, bo wyczuje, że jesteś zestresowany, choć sam jeszcze o tym nie wiesz. Zegarek wygrywa, bo ty ufasz mu już bardziej, niż własnemu ciału. Skoro apka mówi, że jesteś wypoczęty, to nie ważne, że ziewasz i marzysz o kanapie. Wszak system nie może się mylić. 

Bez niego mógłbyś zjeść burgera bez liczenia kalorii, pójść spać o drugiej, bo miałeś ochotę – a nie dlatego, że zegarek ustawił ci „okno regeneracji”. Mógłbyś wyjść na spacer, bo masz ochotę przewietrzyć głowę, a nie dlatego, że zostało 700 kroków do domknięcia magicznego kółka. I nikt by ci nie powiedział, że jesteś „poniżej normy”. 


 

Smartwatch, czyli wkurzający, ale całkiem pożyteczny typ 

No dobra – śmiejemy się, że zegarek wie o nas więcej niż trzeba, że steruje życiem i czasem traktuje nas jak ucznia w elektronicznym dzienniku. Ale prawda jest taka, że w tym całym cyfrowym niańczeniu jest sporo plusów. Gdyż to właśnie dzięki niemu możesz szybciej zauważyć, że coś nie gra z sercem, że śpisz jak kamień (albo jak zombie), albo że czas wstać z kanapy i się choć trochę poruszać. 

Nie każdy z nas codziennie zagląda do lekarza, ale wielu ma smartwatcha na nadgarstku. A to już pierwszy krok, żeby zadbać o siebie – może trochę mimochodem, ale skutecznie. Nawet jeśli czasem działa nam na nerwy, to w ogólnym rozrachunku to sprytny mały gadżet, który potrafi zrobić dla nas więcej dobrego, niż się wydaje. No i co najważniejsze – robi to w ciszy, bez moralizowania. Chyba że zapomnisz się ruszyć. Wtedy bezlitośnie wskaże byś ruszył swoje "cztery litery".


 

Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 02.04.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.