Quentin Tarantino zdradził o czym ma zamiar opowiedzieć w swoim kolejnym, dziewiątym już filmie pełnometrażowym. Po dwóch westernach zdecydował się powrócić do nieco bliższych nam czasów. Niemający jeszcze tytułu projekt reżysera, ma dotyczyć historii guru sekty Charlesa Mansona, a jednym z poruszanych wątków będzie morderstwo żony Romana Polańskiego. I chociaż nie podano zbyt wielu szczegółów dotyczących samej fabuły, podobno twórca „Kill Billa” prowadzi już rozmowy z aktorami.

Tarantino pragnie, aby w głównych rolach wystąpili Brad Pitt i Samuel L. Jackson. Ten pierwszy miałby wykreować detektywa prowadzącego śledztwo w sprawie zabójstw popełnionych przez rodzinę Mansona. Nie wiadomo jeszcze jako kto, ale prawdopodobnie na planie pojawi się również Jennifer Lawrence. Jako Sharon Tate, czyli żonę Polańskiego, mielibyśmy zobaczyć przepiękną Margot Robbie, która już udowodniła jak seksowna potrafi być w „Wilku z Wall Street”. Czy sobie poradzi? Poniższe porównanie aktorek mówi samo za siebie:

Po lewej Margot Robbie, po prawej Sharon Tate

Zdjęcia mają ruszyć już w wakacje 2018 roku. Wiele rzeczy dotyczących produkcji pozostaje w sferze domysłów, możemy być jednak pewni, że będzie krwawo i wulgarnie. W końcu reżyser przyzwyczaił nas do opowieści z dużą ilością przemocy i przekleństw. Sama historia aż się prosi o nieprzebieranie w środkach wyrazu.

9 sierpnia 1969 roku Grupa członków sekty Charlesa Mansona włamała się do posiadłości Polańskiego w Los Angeles. Zamordowali oni będącą w dziewiątym miesiącu ciąży Sharon Tate i czworo jej przyjaciół. Dwa lata po zabójstwach guru został skazany na dożywocie i do dzisiaj cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem mediów. Głównie przez to, że ma wytatuowaną swastykę na czole.

I chociaż jesteśmy ciekawi jak wierny faktom będzie Tarantino, to bardziej interesuje nas obecność scen erotycznych z Margot Robbie. Albo Jennifer Lawrence.

ZOBACZ GALERIĘ ISKRY LAWRENCE (BRAK POWIĄZAŃ Z JENNIFER):