Monika Kliś - piosenkarka bez nałogów
Nie pali, nie pije, ma piękny głos i naturalne piersi. Napisalibyśmy, że Monika Kliś jest aniołem – ale okazało się, że nie ma skrzydeł. Sprawdziliśmy to dokładnie!

CKM: Kim jesteś?
Monika Kliś: Na co dzień studentką prawa. Ale zajmuję się głównie muzyką, piszę teksty i nagrywam teledyski. Współpracuję też z kilkoma federacjami sportowymi w Polsce m.in. Fight Exclusive Night (FEN), gdzie mam przyjemność występować.
CKM: Podejrzewam, że po sesji w CKM więcej ludzi pójdzie na galę FEN, żeby posłuchać ciebie niż obejrzeć walki MMA...
Monika Kliś: Myślę, że to da się pogodzić (śmiech).CKM: Co, poza prawem i muzyką, jeszcze lubisz?
Monika Kliś: Lubię poszerzać swoją wiedzę w różnych dziedzinach nauki i sztuki – bo uważam, że jeśli kobieta chce być szanowana, to nie wystarczy sam wygląd.
CKM: Ale jednak wygląd to priorytet! Dobrze się bawiłaś na naszej sesji?
Monika Kliś: Tak. Nic nie było dla mnie ani nowe, ani trudne. Szczerze mówiąc, jestem przyzwyczajona do obiektywu.
CKM: Jest jeszcze coś, co twoim zdaniem, odróżnia cię od innych dziewczyn?
Monika Kliś: Owszem, wszystko co osiągnęłam do tej pory zawdzięczam wyłącznie sobie.
CKM: Jest coś, co szczególnie u siebie lubisz?
Monika Kliś: Parę rzeczy, np. to że nie piję alkoholu i nie mam żadnych nałogów. A jeśli pytasz o moje ciało, to najbardziej lubię w nim moje naturalne piersi.
CKM: To ważna informacja! A w łóżku wolisz romantyzm czy trzęsienie ziemi?
Monika Kliś: Zdecydowanie trzęsienie ziemi (śmiech). Romantyzm to nie moja bajka...
To był wywiad – kup aktualny numer miesięcznika CKM i zobacz gorące zdjęcia Moniki Kliś w środku!.
Monika Kliś: Na co dzień studentką prawa. Ale zajmuję się głównie muzyką, piszę teksty i nagrywam teledyski. Współpracuję też z kilkoma federacjami sportowymi w Polsce m.in. Fight Exclusive Night (FEN), gdzie mam przyjemność występować.
CKM: Podejrzewam, że po sesji w CKM więcej ludzi pójdzie na galę FEN, żeby posłuchać ciebie niż obejrzeć walki MMA...
Monika Kliś: Myślę, że to da się pogodzić (śmiech).CKM: Co, poza prawem i muzyką, jeszcze lubisz?
Monika Kliś: Lubię poszerzać swoją wiedzę w różnych dziedzinach nauki i sztuki – bo uważam, że jeśli kobieta chce być szanowana, to nie wystarczy sam wygląd.
CKM: Ale jednak wygląd to priorytet! Dobrze się bawiłaś na naszej sesji?
Monika Kliś: Tak. Nic nie było dla mnie ani nowe, ani trudne. Szczerze mówiąc, jestem przyzwyczajona do obiektywu.
CKM: Jest jeszcze coś, co twoim zdaniem, odróżnia cię od innych dziewczyn?
Monika Kliś: Owszem, wszystko co osiągnęłam do tej pory zawdzięczam wyłącznie sobie.
CKM: Jest coś, co szczególnie u siebie lubisz?
Monika Kliś: Parę rzeczy, np. to że nie piję alkoholu i nie mam żadnych nałogów. A jeśli pytasz o moje ciało, to najbardziej lubię w nim moje naturalne piersi.
CKM: To ważna informacja! A w łóżku wolisz romantyzm czy trzęsienie ziemi?
Monika Kliś: Zdecydowanie trzęsienie ziemi (śmiech). Romantyzm to nie moja bajka...
To był wywiad – kup aktualny numer miesięcznika CKM i zobacz gorące zdjęcia Moniki Kliś w środku!.

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na cały rok dostaniesz dwa numery za darmo i dodatkowy prezent gratis! KLIKNIJ TUTAJ.
Przeczytaj także
KOMENTARZE (0)
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
TAGI