Całe szczęście, że ojciec tej
laski znalazł sobie żonę na Filipinach, bo inaczej byłaby ona po prostu stuprocentową Niemką, a te, jak wiadomo, piękne są tylko na swój sposób… Tymczasem, jak widać, mieszanki genetyczne sprawdzają się świetnie, bo Michaela Grauke, zwana też Mią Gray udała się rodzicom perfekcyjnie! Ciemne włosy, oczy i karnacja, a do tego boska figura i niemalże idealne wymiary 89-60-88 to cechy, które czynią z
playmate lutego 2009 prawdziwą
seksbombę.
Playboy postanowił wybrać się z boską Michaelą na spacer…