Niedługo na rynku pojawi się pierwsze wydanie „Playboya” po śmierci Hugh Hefnera i w zasadzie od razu można je nazwać przełomowym. Na okładce najnowszego, listopadowo-grudniowego numeru znajdzie się bowiem Ines Rau, 26-letnia francuska transpłciowa modelka. Oczywiście jest to wydarzenie, które nigdy nie miało miejsca w 64-letniej historii magazynu (co prawda wcześniej transpłciowe modelki pojawiały się w „Playboyu”, jednak nie w roli oficjalnej Playmate).

Decyzję o umieszczeniu Rau na okładce podjął Cooper Hefner, syn Hugh, który przejął schedę po ojcu i obecnie zarządza Playboyem. Jego zdaniem wybranie 26-letniej francuski doskonale wpisuje się w filozofię magazynu, którego misją od zawsze była zmiana podejścia społeczeństwa do spraw seksualności. Chodziło także o ponowne utrwalenie wizerunku pisma, właśnie jako łamiącego tabu i uczącego otwartego spojrzenia na świat.



Sama Ines Rau, która wcześniej gościła na okładkach amerykańskiego i włoskiego wydania „Vogue’a” podobno rozpłakała się ze szczęścia, gdy dowiedziała się, że Cooper Hefner wybrał właśnie ją na Playmate listopada. Nie tylko ze względu na sesję, ale także możliwość opowiedzenia swojej historii w wywiadzie dla magazynu.

Coś czujemy, że Hugh Hefner, gdziekolwiek teraz jest, uśmiecha się pod nosem z zadowolenia, że jego „Playboy” znów robi coś ważnego dla społeczeństwa. 

ZOBACZ TEŻ: