Francuzi stracili dostęp do najbardziej popularnej strony dla dorosłych. Czy czeka to też nas?
Od wczoraj francuscy internauci próbujący wejść na najbardziej popularne serwisy dla dorosłych – PornHub, RedTube i YouPorn napotykają niespodziewaną przeszkodę. Zamiast treści, których szukają widzą hasła protestacyjne, które krytykują nowe przepisy dotyczące weryfikacji wieku użytkowników. Taką decyzję podjął właściciel tych trzech platform i jest to odpowiedź na nowe francuskie prawo, które wymierzyło armatę w pornobiznes. W końcu kto z nas chciałby potwierdzać swoja tożsamość, by móc sobie zobaczyć film porno?

Nowe prawo we Francji – chcesz pornosa, to pokaż dowód
Francja właśnie wprowadziła przepisy, które zobowiązują właścicieli stron z treściami dla dorosłych do skutecznej weryfikacji wieku użytkowników. Słowa „skuteczna” jest tutaj kluczowe, bo teraz wystarczy potwierdzić swoją pełnoletność klikając w wyskakujący baner – więc umówmy się, jest to tylko, żeby było.
Od 7 czerwca 2025 roku, aby uzyskać dostęp do takich stron, użytkownicy będą musieli potwierdzić swoją pełnoletność, na przykład poprzez przesłanie kopii dokumentu tożsamości lub danych karty kredytowej. Celem tych regulacji jest ograniczenie dostępu nieletnich do treści pornograficznych, a nie ma co ukrywać to głównie młodzi ludzie korzystają z tego typu stron.
Według danych francuskiego regulatora Arcom, ponad 2 miliony nieletnich we Francji regularnie odwiedza strony pornograficzne, co stanowi poważne wyzwanie dla ochrony dzieci w internecie. Czy problem jest realny? Na pewno tak, ale też zbytnia przesada nie jest wskazana. W końcu ciekawski nastolatek tak czy siak będzie dążył do tego, żeby znaleźć materiały porno. Wynika to z wzmożonego popędu seksualnego, a także burzy hormonów – no i oczywiście ciekawości.
Reakcja branży porno
Firma Aylo, właściciel platform takich jak PornHub, YouPorn i RedTube, zdecydowała się na zablokowanie dostępu do swoich stron we Francji. W komunikacie prasowym firma wyraziła sprzeciw wobec nowych przepisów, argumentując, że wymagane metody weryfikacji wieku są inwazyjne i zagrażają prywatności użytkowników. Właśnie tutaj tkwi problem, ponieważ ucierpią na tym dorośli użytkownicy. W końcu chyba nikt nie chciałby wycieku danych wprost ze strony porno.
Do tego Aylo zrzuca odpowiedzialność za weryfikację wieku na producentów systemów operacyjnych, takich jak Apple oraz Google, którzy to mają dostęp do danych użytkowników. Ale możemy być pewni, że żadna wielka firma nie będzie chciała ugodzić wprost największej swobody w sieci, jaką jest anonimowość.
SPRAWDŹ JAKIM WIDZEM PORNO JESTEŚ
Czy podobne regulacje pojawią się w Polsce?
Chociaż obecnie polscy miłośnicy pornografii mają pełną swobodę, to oczywiście może się to szybko zmienić. Temat wprowadzenia podobnych przepisów występuje już od dawna w debacie publicznej. Głównym argumentem jest wzrost świadomości na temat wpływu pornografii na młodzież oraz potrzeba ochrony nieletnich w internecie.
Filmy pornograficzne niewątpliwie stały się jedynym edukatorem seksualnym dla dzieci i młodzieży i tutaj tkwi problem. Ich wizja seksu opiera się wyłącznie na tym, co zobaczą na PornHubie. A widzą tam idealne sylwetki kobiet, 20-centrymetrowe członki, a także seks, który trwa godzinę lub więcej. Problem pojawia się wtedy, kiedy taki młody człowiek faktycznie doprowadza do pierwszego seksu i następuje zderzenie ze ścianą. Nagle wszystko kończy się bardzo szybko, ciało jego dziewczyny wygląda nieco inaczej, niż aktorek na filmach, a on sam zaczyna się stresować, że nie jest aż tak obdarzony przez naturę, jak panowie ze stron porno.
Dlatego władze powinny działać w kierunku edukacji seksualnej i uświadamiania młodych ludzi, jak naprawdę wygląda seks. Gdy będą mieli świadomość, że to co widzą na ekranie jest przerysowane – wtedy treści te staną się jedynie uzupełnieniem życia seksualnego.

Im mniejsza miejscowość tym ciężej o partnerkę

Seks przed zawodami? To zależy, w której grasz lidze…

Miłość między granicami – co się dzieje, gdy kultura spotyka uczucie

Podział obowiązków domowych: jak nie zwariować i nie zamienić się w dozorcę

Miłość w lewo, seks w prawo – mężczyzna w czasach randkowych aplikacji