Fot. KAPiF

Tusk reaguje na krytykę Nawrockiego

Premier Donald Tusk przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że nie czytał całego wywiadu z Karolem Nawrockim, w którym Prezydent miał krytykować jego rządy. Polityk przyznał jednak, że widział pewne nagłówki, które mówiły same za siebie.

Tusk zdecydował się zamieścić wpis na platformie X, w którym zapewnił, że nie przejmuje się krytyką ze strony głowy państwa:

"Prezydent Nawrocki oznajmił właśnie, że bliżej mu do rusofila i antysemity Brauna niż do mnie. Nigdy w to nie wątpiłem. A od dziś przynajmniej nikt nie może udawać, że jest inaczej."

Premier Polski skomentował również słowa Nawrockiego, dotyczące współpracy z rządem:

"Moim zdaniem to jest jego konstytucyjny obowiązek. Wspierać i realizować politykę rządu. Bo tak mówi konstytucja, zdrowy rozsądek i tak podpowiada interes narodowy."

Co powiedział Nawrocki o Tusku?

Prezydent RP Karol Nawrocki udzielił wywiadu dla Wirtualnej Polski (WP), w którym podzielił się swoją opinią na temat działań premiera Donalda Tuska i decyzji rządu. Zapytany o swoją wizję współpracy z rządem Nawrocki odpowiedział:

"Będę współpracował z każdym rządem. Odpowiadając na takie pytanie, trzeba zachować pragmatyzm. Donald Tusk jest dziś premierem, więc - w mojej ocenie, w obecnej sytuacji - szkodzi Polsce bardziej. To jego polityka prowadzi do kryzysów: w polskich finansach publicznych, w służbie zdrowia oraz w potencjale Polski na arenie międzynarodowej. To pytanie należy więc odnosić do realnych możliwości obu polityków w tym momencie."

Prezydent stwierdził, że współczesny rząd nie spełnia obietnic, nie rozwiązuje problemów, a na dodatek prowokuje kolejne kłopoty. Polityk zakończył swoją wypowiedź słowami o tym, że uważa Tuska za "najgorszego premiera":

"Konsekwentnie nazywam premiera Donalda Tuska najgorszym premierem w Polsce po 1989 roku."

Nawrocki i Tusk o polityce zagranicznej

W nanowszym wywiadzie Karol Nawrocki skomentował również politykę zagraniczną Tuska. Z jego punktu widzenia, premier nie jest już partnerem do dyskusji w oczach innych liderów europejskich:

"Donald Tusk przestał być atrakcyjnym partnerem do rozmów dla liderów Europy Zachodniej, do których wielokrotnie się odwoływał. (...) Oczywiście nie jest szanowanym graczem. To nie jest dobra informacja ani dla mnie jako dla prezydenta Polski, ani - co ważniejsze - dla Polaków."

Tusk odbił piłeczkę i skrytykował antypolską postawę Prezydenta:

"Prezydent Rzeczypospolitej, który codziennie powtarza, że Polska nie ma żadnego znaczenia, to jest katastrofa. Ja bym wolał, żeby prezydent codziennie powtarzał, że Polska ma wielkie znaczenie."