fot. sejm.gov.pl

Tajne posiedzenie Sejmu na wniosek premiera

Piątkowe obrady Sejmu rozpoczęły się od niejawnego posiedzenia, o które wystąpił premier Donald Tusk. Zapowiedział, że przedstawi posłom "pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa".

Jego wpis na platformie X wywołał poruszenie i zaniepokoił wielu Polaków. Z nieoficjalnych doniesień medialnych oraz wypowiedzi polityków wynika, że premier ma ujawnić informacje dotyczące kryptowalut i możliwych powiązań tego rynku z rosyjskimi interesami. 

Szef rządu ma również odnieść się do prezydenckiego weta wobec ustawy regulującej tę kwestię oraz omówić wątek wykorzystywania kryptowalut do finansowania działań dywersyjnych.

Radosław Sikorski zabrał głos przed posiedzeniem Sejmu

Szef MSZ przed obradami Sejmu pojawił się w Radiu RMF FM. Jak mówił na antenie, sprawa jest bardzo pilna i poważna, skoro premier poprosił o utajnienie obrad. Co więcej, Radosław Sikorski stwierdził, że weto prezydenta w tej sprawie było zaskakujące, bo Polska jest ostatnim krajem w UE, na którym "panuje wolna Amerykanka".

"Sprawa musi być bardzo poważna. Jak wiemy, mamy weto prezydenta, zaskakujące bardzo, bo jesteśmy bodajże ostatnim krajem w UE, w którym jest kompletna wolna amerykanka na tym rynku" - powiedział rano w RMF FM Radosław Sikorski.

Jarosław Kaczyński komentuje tajne obrady Sejmu

Głos przed tajnym posiedzeniem Sejmu zabrał także prezes PiS. Jak przyznał Kaczyński, nie zna się na kryptowalutach, jednak uważa, że powinny "być zakazane". Dodał także, że prezydent Karol Nawrocki zakwestionował jednak rządową ustawę w tej sprawie.

"Ja, że tak powiem, kryptowalutami się całkowicie nie zajmuję. Osobiście uważam, że powinny być zakazane, ale tutaj prezydent uznał, że to jest przeregulowanie" - powiedział Jarosław Kaczyński, cytowany przez Onet.