Fot. HBO "Zabić Miss", KAPiF

Córka Agnieszki Kotlarskiej - co się z nią stało?

W nowym serialu dokumentalnym "Zabić Miss" wypuszczonym przez HBO MAX pojawia się córka Agnieszki Kotlarskiej. Prawie 30 lat po tragicznej śmierci matki Patrycja Świątek wraca na ekran.

W cieniu morderstwa Agnieszki Kotlarskiej, Patrycja uciekła z Polski z powodu gróźb i obawy o własne życie. Świątek porzuciła wtedy karierę w modelingu i do dziś mieszka w Ameryce, gdzie pracuje jako dziennikarka motoryzacyjna.

Córka modelki przeszła ogromną transformację, a internauci zwrócili uwagę na jej wygląd. W wieku 32 lat Patrycja Świątek niespodziewanie przypomina Martę Kaczyńską - córkę zmarłego tragicznie prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego.

Śmierć Agnieszki Kotlarskiej

Agnieszka Kotlarska była polską modelką z obiecującą karierą. Zdobyła tytuł Miss Polski, a także była pierwszą Polką, która wygrała konkurs Miss International w 1991 roku.

Z powodu udziału w konkursach piękności Kotlarska stała się popularną osobistością w polskim show-biznesie. Niestety zafascynowany nią stalker prześladował modelkę przez lata, aż w końcu brutalnie napadł i zabił.

Do tragedii doszło we Wrocławiu 27 sierpnia 1996 roku. Mąż Agnieszki wysiadł z samochodu pod domem i został zraniony w nogę przez stalkera. Kotlarska wybiegła z pojazdu, by udzielić mu pomocy, a w aucie została 2,5-letnia Patrycja. Modelka otrzymała trzy ciosy nożem w klatkę piersiową. Kotlarska zmarła w wyniku obrażeń w wieku zaledwie 24 lat. 

Dokument o Agnieszce Kotlarskiej

Platforma HBO wypuściła nowy serial dokumentalny, który opisuje życie i tragiczną śmierć polskiej modelki Agnieszki Kotlarskiej. Córka modelki dzieli się druzgocącymi wspomnieniami z tamtego okresu:

"Moja mama to dla mnie pani ze zdjęcia. Nie pamiętam jej w ogóle, nie znam jej. Dla mnie, jak patrzę na jej zdjęcie w internecie, na jakiekolwiek jej zdjęcie, to dla mnie to jest właściwie obca osoba. Jak jakieś dzieciaki mają swoich idoli, patrzą się na nich, wzdychają do nich, to ja tak samo robię, ale do mojej mamy. Mogę się tylko na nią patrzeć i nie czuję nic więcej, bo to jest dalej ta sama pani z obrazka, która była na innej stronie. (…) Nie jestem w stanie nic więcej o niej powiedzieć, bo nic nie czuję. To jest straszne, mocno neutralne uczucie."

W chwili śmierci matki, Patrycja miała zaledwie kilka lat, przez co nie zdążyła nawet jej zapamiętać. Kobieta bardzo dobrze pamięta obawę przed stalkerem, kiedy mężczyzna wyszedł z więzienia:

"W pewnym okresie życia zaczęłam się obawiać mordercy i to szczególnie się objawiło, wtedy jak zaczęłam czytać wiadomości w internecie, że on wychodzi z więzienia. Jak jeździłam tramwajem, autobusem czy chodziłam po galerii handlowej, to zaczęłam się obracać za siebie."