belsat.pl

Rosyjski wujek foliarz 

W okupowanym obwodzie ługańskim rosyjscy nauczyciele przeprowadzili niezwykle „patriotyczne” zajęcia. Ustawiali przed ekranami telewizorów słoiki z wodą, owijali je folią aluminiową i z pełnym przekonaniem wierzyli, że uczestniczą w eksperymencie naukowym na rzecz obrony ojczyzny. W rzeczywistości padli ofiarą białoruskiego performera Ułada Bochana, który już od kilku lat ośmiesza rosyjski aparat propagandy, pokazując, jak łatwo jego funkcjonariuszy skłonić do najbardziej absurdalnych działań.

Magnesowanie wody – nowy „patriotyczny eksperyment”

Akcja, która wywołała w sieci mieszankę śmiechu i niedowierzania, nosiła dumną nazwę „Źródło Ojczyzny”. Bochan, podszywając się pod przedstawiciela rządzącej w Rosji partii Jedna Rosja, rozesłał do szkół okupowanego Ługańska instrukcję wykonania „urządzenia badawczego” o nazwie BOH-AN1 Blok Objętościowej Chelatyzacji – Aktywny Neutralizator. Brzmiało naukowo, więc nikt nie zadał zbyt wielu pytań.

Zgodnie z instrukcją, należało napełnić szklany pojemnik wodą, owinąć go folią aluminiową i ustawić przed ekranem telewizora lub komputera. Emitowane przez ekran „promieniowanie” miało rzekomo „magnesować” cząsteczki wody, tworząc „pseudoligandowe kompleksy”, które można by wykorzystać do neutralizacji promieniotwórczych pierwiastków po ewentualnym ataku NATO.

Brzmi absurdalnie? Oczywiście. A jednak w co najmniej dziesięciu szkołach regionu nauczyciele i uczniowie wykonali polecenia z pełnym zaangażowaniem, niektórzy nawet robiąc sobie pamiątkowe zdjęcia z oklejonymi słoikami.

Raporty z misji patriotycznej

W rosyjskiej administracji każda akcja wymaga udokumentowania, więc już po kilku dniach sieć zapełniły się „raporty” z przeprowadzonych warsztatów. W jednej ze szkół fizyczka opisała zajęcia jako „patriotyczny master-class”, który miał rozwijać praktyczne umiejętności obrony cywilnej i przygotowywać młodzież na ewentualność ataku nuklearnego.

W innej placówce zajęcia poprowadził weteran „specjalnej operacji wojskowej”, czyli rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Dyrekcja innej szkoły tłumaczyła się, że warsztaty nie odbyły się z powodu braku prądu, co uniemożliwiło „magnesowanie wody”.

Bochan przyznaje, że celowo wybrał motyw magnesowania wody, który w Rosji był popularny w latach 90., gdy telewizyjni bioenergoterapeuci przekonywali widzów o cudownych właściwościach „naładowanej energią” cieczy. Chciał sprawdzić, czy współcześni urzędnicy i nauczyciele nadal dadzą się nabrać na ten stary trik. Jak się okazało - bez trudu.

Performer, który ośmiesza system

Uład Bochan to białoruski artysta, performer i były nauczyciel. Kilka lat temu pracował w mińskiej szkole, a po protestach w 2020 roku trafił do więzienia za działalność antyreżimową. Po ucieczce z kraju osiedlił się w Polsce, skąd prowadzi swoją satyryczną działalność.

Jego celem nie jest zwykły trolling, lecz pokazanie, jak funkcjonuje autorytarny system, w którym ludzie wykonują każde polecenie władzy bez refleksji i krytycznego myślenia. Bochan już wcześniej zdołał przekonać rosyjskich nauczycieli do tworzenia aluminiowych czapek „chroniących przed satelitami NATO” czy organizowania marszów pod hasłami III Rzeszy, rzekomo w ramach „lekcji patriotyzmu”.

belsat.pl

Obraz systemu bezmyślności

Cała akcja byłaby tylko zabawną anegdotą, gdyby nie obnażała czegoś znacznie poważniejszego: jak głęboko propaganda przeniknęła rosyjskie instytucje. Nauczyciele, którzy powinni uczyć młodzież krytycznego myślenia, stali się narzędziem propagandy i wykonawcami rozkazów podszytych pseudonaukowym bełkotem.

Bochan w wywiadach powtarza, że jego akcje to nie żart, ale eksperyment społeczny test lojalności i zdrowego rozsądku w systemie, który nie pozostawia miejsca na samodzielne myślenie. Wyniki tego testu, jak sam mówi, są „zarówno śmieszne, jak i przerażające”.