Poradnik survivalowy: jak przetrwać na ślubie i weselu kumpla

UBIÓR
Postaw na ponadczasową (czytaj: stonowaną) elegancję. To oczywiste, że wbicie się w sprane bojówki i koszulkę z napisem "Sex Instruktor" będzie ZAWSZE złym pomysłem, a koszula hawajska i krótkie spodenki sprawdzą się WYŁĄCZNIE wówczas, gdy ślub odbywa się na indonezyjskiej plaży.
Tak więc w zdecydowanej większości przypadków powinieneś postawić na garnitur. Co istotne, nie może być zbyt ekstrawagancki, nie może też przyćmiewać stroju pana młodego. Dlatego zdecydowanie odpuść zarówno garnitury błyszczące, pokryte brokatem, jak te w kolorach powszechnie zwanych "oczojebkami".
PREZENTZadanie jest banalnie łatwe, o ile para młoda stworzyła listę prezentów ślubnych. Wówczas wybierz po prostu którąś z pozycji i… już. Nie próbuj kopać się z koniem i uszczęśliwiać kogoś na siłę!
Listy brak? W tym scenariuszu pamiętaj, aby nie przedobrzyć z kreatywnością i "pojechanym" poczuciem humoru – nawet jeżeli doskonale znasz się z obojgiem nowożeńców.
Najlepiej postaw na coś bezpiecznego i w miarę uniwersalnego. Czyli: dwuosobowy voucher do kurortu spa albo bilet na fajną wycieczkę? Świetnie! Voucher na terapię małżeńską albo karta wstępu do klubu dla swingersów? Fatalnie!KOLEJNOŚĆ DZIOBANIA
Niezależnie od tego, czy mówimy o ślubie kościelnym, czy o uroczystości w urzędzie stanu cywilnego, pamiętaj, że najbliżej pary młodej zasiadają najbliżsi krewni. Nie wbijaj się więc z impetem do pierwszych ławek, tratując wszystkich. Nawet jeżeli kumpel, który zmienia właśnie stan cywilny, jest ci bliski jak brat.
Gdy nadchodzi moment składania życzeń, znów pamiętaj o zasadzie "family first". Oczywiście wierzymy w twoją tężyznę fizyczną i wiemy, że bezproblemowo – w stylu futbolisty amerykańskiego – potrafiłbyś wybić z kolejki dziadka panny młodej, no ale…
Kończąc wątek życzeń: zaczynasz od panny młodej, a nie swojego ziomka! Pamiętaj: robisz tak nawet wówczas, gdy jej nienawidzisz, gdy jesteś przekonany, że ta lafirynda marnuje twojemu koledze młodość i na bank zniszczy waszą męską przyjaźń.
ALKOHOLGdy zaczyna się wesele, wbij sobie do głowy, że powinieneś być maratończykiem, a nie sprinterem. Nawet wówczas, gdy – jako człowiek ambitny – chciałbyś już na starcie zaimponować tłumowi wujków zadających kultowe pytanie retoryczne "ze mną się nie napijesz”?
Super, jeżeli po weselu wszyscy goście będą wspominali cię jako wesołego rozkręcacza imprezy. Mniej fajnie być tym, którego wszyscy zapamiętali jako kolesia, który wskoczył na stół i zsunął majtki/ pobił się z wodzirejem/ puścił pawia na prababcię pana młodego (niepotrzebne skreślić).
TOASTY, PRZEMÓWIENIAZa pierwszy toast odpowiada ojciec panny młodej. Kolejne wznoszą zazwyczaj pan młody oraz świadek. Ty – jako przyjaciel świeżo upieczonego żonkosia – również masz do tego prawo. Pamiętaj jednak, aby poczekać cierpliwie na swoją kolej.
Ogranicz się maksymalnie do wzniesienia jednego toastu albo (krótkiego!) przemówienia, nawet jeżeli jesteś błyskotliwym i kreatywnym jajcarzem.
Tak, wiemy, że masz całe mnóstwo zabawnych pomysłów, które rozruszają towarzystwo (na czele z zabawnymi anegdotami na temat licznych podbojów seksualnych pana młodego), jednak daj sobie na wstrzymanie i nie odbieraj pracy wodzirejowi.
ROZMOWYWiadomo, że masz bardzo, ale to bardzo szeroką wiedzę zarówno na temat Jarosława Kaczyńskiego, jak i Donalda Tuska, a do tego jasno sprecyzowane poglądy polityczne.
Być może znasz mnóstwo wstydliwych sekretów nowożeńców. A może jesteś ateistą, który żyje w przekonaniu, że ślub kościelny to wyłącznie nabijanie kabzy księdzu, który kupi sobie kolejnego Bentleya oraz drogie prezenty swojej kochance.
Nawet jeżeli masz do powiedzenia naprawdę wiele o aborcji, eutanazji, LGBT, śmierci, poważnych chorób, ekonomii bądź też otyłości matki panny młodej…
… to niczym ognia unikaj podobnych, potencjalnie kontrowersyjnych, tematów! Nie prowokuj ich sam i nie daj się sprowokować, gdy porusza je rozmówca. Naprawdę, w tych okolicznościach zdecydowanie lepiej pogadać o czymś neutralnym, na przykład o pogodzie.
NARZEKACTWOMoże się zdarzyć, że rosół będzie zimny, a wódka ciepła. Może być i tak, że didżej z uporem maniaka zacznie puszczać "Majteczki w kropeczki" bądź też "Ona tańczy dla mnie", no a przecież twój gust muzyczny jest znacznie bardziej wyrafinowany.
Niezależnie od tego, jak bardzo nie podoba ci się ta impreza – nie wspominaj o tym. Uwagi i zażalenia zostaw do własnej wiadomości, nie psuj atmosfery.
AKTYWNOŚCINawet jeżeli rozmaite zabawy “weselno-grupowe” wprawiają się w zażenowanie, zmuś się do tego, aby choć raz okrążyć salę w "weselnym pytonie".
Nawet jeżeli masz dwie lewe nogi, a od obejrzenia programu "You Can Dance" wolałbyś leczenie kanałowe zęba (i to bez znieczulenia), to niestety: weselny savoir vivre wymaga, abyś choć na moment pojawił się na parkiecie.
Podpowiedź dodatkowa: tak, możesz zatańczyć z panną młodą. Istotne jest tylko to, abyś nie próbował robić tego przez cały wieczór. Szczególnie niewskazane jest wbicie się na parkiet już w trakcie pierwszego tańca, odsunięcie zdecydowanym ruchem pana młodego i okrzyk "odbijany"!
Jesteś prawdziwą bestią taneczną i kusi cię, aby kocimi ruchami uwodzić najseksowniejsze druhny? Możesz to zrobić, choć jako dżentelmen powinieneś raczej zagryźć zęby i skupić się na najmniej atrakcyjnych singielkach oraz najstarszych paniach. Bo w tej kategorii ilość punktów dodatkowych rośnie proporcjonalnie do wagi i/lub wieku partnerek tanecznych.
FINISZ
Gdy postanowisz już skończyć imprezowanie, nie znikaj po angielsku. Pożegnaj się przynajmniej z parą młodą, dziękując za świetną zabawę.
Wtedy możesz już znikać – taktownie, zgrabnie, bez ingerowania w trwającą wciąż zabawę. Uważaj na przykład, aby nie przewrócić kelnera niosącego wielką tacę, no a jeżeli udało ci się jednak poderwać seksowną druhnę albo teściową pana młodego (nie oceniamy cię!), wymknijcie się możliwie dyskretnie. Nie popełnij błędu na ostatniej prostej.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Najmniejsza "kawalerka” w Warszawie doprowadziła internet do furii. Klitka za 280 tysięcy złotych?!
Urząd skarbowy wziął się za Polki zarabiające na „niebieskiej platformie”
Rambo spod Wrocławia - przez 2 lata ukrywał się w leśnym szałasie
Najnowszy trailer finałowego sezonu Stranger Things wjechal na Netflix
Ulice Rio zamieniły się w pole bitwy. Zginęły co najmniej 64 osoby

