Noah Centineo zagra młodego Rambo w prequelu słynnej produkcji?
Powoli możemy się szykować do powrotu jednej z najbardziej kultowych postaci w historii kina. Tym razem jednak nie będzie to kontynuacja a prequel, dzięki któremu poznamy losy młodego Rambo. O samym projekcie jest już głośno od dawna, jednak teraz padły pierwsze konkrety na temat obsady. W buty Sylvestra Stallone ma wejść Noah Centineo, który będzie musiał odnaleźć się w czasach wojny w Wietnamie. Czy to na pewno dobry wybór?

fot. mat producenta/ Instagram Noah Centineo
Poznamy losy młodego Johna Rambo
W najnowszej produkcji z serii Rambo niestety, ale nie zobaczymy dobrze znanego w tej roli Sylvestra Stallone’a. Wszystko dlatego, że produkcja ma opowiadać o losach młodego Johna Rambo, który służy w elitarnym oddziale „zielonych beretów” podczas wojny w Wietnamie. Twórcy mają skupić się na pokazaniu, jakie wydarzenia ukształtowały psychikę i charakter dorosłego już Rambo. W końcu stał on się właściwie jednoosobową armią, a także samotnym wilkiem gotowym na walkę do ostatniej kropli krwi.
Za scenariusz odpowiada duet tworzony przez Roryego Haines’a oraz Sohraba Noshirvaniego. Natomiast reżyserem filmu, którego roboczy tytuł to „Johny Rambo” został Jalmari Helander – znany przede wszystkim z hitowego „Sisu”. Zdjęcia ruszą już w styczniu 2026 roku, a część z nich kręcona będzie w Tajlandii, by odtworzyć klimat dżungli.
Chłopak z komedii romantycznych w roli Rambo?
Owszem Rambo ma zostać zagrany przez gościa, który jest przede wszystkim znany z netflixowych komedii romantycznych. Jednak Noah Centineo od jakiegoś czasu stara się zerwać z łatką aktora z romansideł dla nastolatek. Wystąpił, chociażby w serialu „Zwerbowany”, w którym pokazał, że potrafi też zagrać twardego gościa.
Ale nie ma co ukrywać, że dopiero teraz czeka go prawdziwy test, w końcu wchodzi w rolę jednego z największych twardzieli w historii kina akcji. Rambo był ideolem dla wielu pokoleń mężczyzn dla całym świecie, także Centineo staje przed trudnym zadaniem.
Jak podaje portal Film Stories – miał on przejść szkolenie militarne, a także mieć rozpisaną intensywną serię treningów na siłowni. W końcu Rambo musi wyglądać jak prawdziwy komandos, a nie „popierdółka”.
Czy można nagrać „Rambo” bez Stallone’a?
Jak słyszysz Rambo – myślisz Stallone i prawidłowo, bo jest to całkowicie naturalne. Sylvester Stallone jest głównie kojarzony właśnie z tą kreacją aktorską – a równie dużą popularność przyniósł mu jedynie Rocky. Jak twierdzą internaci oraz eksperci decyzja o braku angażu dla Stallone’a jest ryzykowna, ale całkowicie zrozumiała. Choć zapewne doświadczony aktor udzieli paru lat swojemu młodszemu koledze.
Jeżeli nic nie zostanie spartolone, to dostaniemy film, który naprawdę może odnieść sukces. Będziemy bowiem mogli zajrzeć w wydarzenia, o których wcześniej nie mieliśmy zaledwie szczątkowe informacje. Do tego jednak niezbędne jest dobrze wejście w role Rambo przez Centineo, ponieważ musi być to wszystko autentyczne, by miliony widzów na całym świecie znów mogły kupić tę historię.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Ktoś regularnie kładzie Labubu na grobie Edwarda Gierka. Zagadka wciąż nierozwiązana

Football Manager wstaje z martwych. Najpopularniejszy symulator sportowy wraca z hukiem

Angelina Jolie wystąpi w szpiegowskim thrillerze

Białe dziecko czarnoskórej pary. Lekarze rozkładali ręce

Nie żyje Jerzy Dziewulski – odeszła niekwestionowana legenda polskiej policji