Nie uwierzysz, kto miał zagrać pierwszego Spidermana. To byłaby bomba!

W drugiej połowie lat 90., kiedy to plany na tę produkcję dopiero raczkowały, Marvel Comics wpadł w ogromne tarapaty finansowe. Król popu wywęszył wtedy szansę na głośny debiut aktorski. Wiedział, że takie posunięcie jest generalnie jedyną szansą, by to się mogło wydarzyć. Osoby odpowiedzialne za produkcję bały się takiego scenariusza, lecz mogły nie mieć innego wyjścia.
Przedstawiciele Michaela Jacksona podjęli próby zakupu wydawnictwa, doszło nawet do negocjacji, podczas których za królem popu wstawił się sam Stan Lee, lecz z niewiadomych przyczyn sprzedaż ostatecznie nie doszła do skutku.
Zobacz koniecznie: Emerytka i msza w intencji Michaela Jacksona. Może wróci i zagra koncert?
Człowiek pająk człowiekiem pająkiem, lecz co byłoby z takimi hitowymi produkcjami, jak Blade z 1998 r. lub X-men, który wyszedł rozpoczynając karierę superbohaterów w drugim millenium? Gdyby Jackson przejął Marvel Comics i rzeczywiście osadził siebie w roli Spider–mana, miliony oglądających mogliby potraktować to jako próżną zachciankę legendy, a co za tym idzie, nie cieszyłaby się ona mianem fundamentalnego filmu, który udowodnił sukces kasowy przygód superbohaterów.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Najmniejsza "kawalerka” w Warszawie doprowadziła internet do furii. Klitka za 280 tysięcy złotych?!
Urząd skarbowy wziął się za Polki zarabiające na „niebieskiej platformie”
Najnowszy trailer finałowego sezonu Stranger Things wjechal na Netflix
Rambo spod Wrocławia - przez 2 lata ukrywał się w leśnym szałasie
Ulice Rio zamieniły się w pole bitwy. Zginęły co najmniej 64 osoby

