Nie uwierzysz, kto miał zagrać pierwszego Spidermana. To byłaby bomba!

W alternatywnej rzeczywistości to właśnie Michael Jackson byłby głównym bohaterem kultowej produkcji o człowieku pająku. Brzmi nieprawdopodobnie? Warto połączyć kropki. Ostatecznie król popu wystąpił epizodycznie w drugiej części 'Facetów w czerni', lecz miał znacznie większe ambicje. Był gotowy na zakup Marvel Comics, by spełnić swoje marzenie i jako właściciel, sam zażądać głównej roli. Co poszło nie tak?
Zrzut ekranu 2024-01-19 o 00.23.02.png

W drugiej połowie lat 90., kiedy to plany na tę produkcję dopiero raczkowały, Marvel Comics wpadł w ogromne tarapaty finansowe. Król popu wywęszył wtedy szansę na głośny debiut aktorski. Wiedział, że takie posunięcie jest generalnie jedyną szansą, by to się mogło wydarzyć. Osoby odpowiedzialne za produkcję bały się takiego scenariusza, lecz mogły nie mieć innego wyjścia.

Przedstawiciele Michaela Jacksona podjęli próby zakupu wydawnictwa, doszło nawet do negocjacji, podczas których za królem popu wstawił się sam Stan Lee, lecz z niewiadomych przyczyn sprzedaż ostatecznie nie doszła do skutku. 

Zobacz koniecznie: Emerytka i msza w intencji Michaela Jacksona. Może wróci i zagra koncert?

Pierwszy raz powiedział o tym głośno właśnie Stan Lee w 2012 r. Ujawnił sprawę dość interesownie, ponieważ zbiegło się to z promocją pierwszego filmu Avengers Marvel Studios. Ciekawostka ta przeszła jednak bez echa, a na drugie podjęcie tego tematu fani czekali aż 8 lat. Poruszył go Taj Jackson, brat króla popu, podczas swojego udziału w odcinku programu telewizyjnego Popcorned Planet. 

"Pamiętam, jak widziałem się z moimi braćmi i akurat zaczęliśmy rozmawiać o chęci kupienia Marvela przez Michaela. Chciał to zrobić ze Stanem Lee. Rozmawiali i dyskutowali na ten temat wielokrotnie. Niestety, nie udało im się. Mimo tego, że powody nie są mi znane to myślę, że coś ich zablokowało i nie mogli tego obejść"

Sonda

Który Spiderman był najlepszy?

Ostatecznie to Tobey Maguire wcielił się w rolę spider–mana i zrobił to na tyle dobrze, że ciężko sobie wyobrazić kogokolwiek innego w pierwszym kinowym wydaniu tej postaci. Dla wielu jest to niedościgniony wzór i poprzeczka postawiona za wysoko takim aktorom, jak chociażby Andrew Garfield czy fenomenalny Tom Holland

Człowiek pająk człowiekiem pająkiem, lecz co byłoby z takimi hitowymi produkcjami, jak Blade z 1998 r. lub X-men, który wyszedł rozpoczynając karierę superbohaterów w drugim millenium? Gdyby Jackson przejął Marvel Comics i rzeczywiście osadził siebie w roli Spider–mana, miliony oglądających mogliby potraktować to jako próżną zachciankę legendy, a co za tym idzie, nie cieszyłaby się ona mianem fundamentalnego filmu, który udowodnił sukces kasowy przygód superbohaterów.


Dodał(a): CKM.PL Piątek 19.01.2024