Szukaj

LIFESTYLE Ruszyła rozprawa Grzegorza Brauna. Dantejskie sceny, przed sądem zaroiło się od służb

Ruszyła rozprawa Grzegorza Brauna. Dantejskie sceny, przed sądem zaroiło się od służb

Michał Pokorski
08.12.2025
Kopiuj link

Rozpoczął się proces Grzegorza Brauna. Polityk ma postawionych 7 zarzutów, a dzisiaj skomentował je przed sądem. Burzliwa atmosfera na sali rozpraw w Warszawie.

Projekt bez nazwy (82)

Grzegorz Braun, fot. KAPiF

Grzegorz Braun stanął przed sądem

W poniedziałek 8 grudnia rozpoczął się proces Grzegorza Brauna. Przed budynkiem wymiaru sprawiedliwości pojawiło się mnóstwo zwolenników lidera Korony Polskiej, a atmosfera była niezwykle gorąca. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła politykowi 7 zarzutów. Wśród nich znajduje się m.in. słynne zgaszenie świecy chanukowej w Sejmie, przez które oskarżony miał urazić uczucia religijne.

Oprócz tego Braun oskarżony jest o zniszczenie choinki bożonarodzeniowej w budynku Sądu Okręgowego w Krakowie. Świąteczne drzewko było ozdobione bombkami w kolorze flagi UE, oraz hasłami wspierającymi represjonowanych sędziów czy środowiska LGBT. 

Grzegorz Braun oskarżony o użycie przemocy wobec byłego ministra zdrowia

Co więcej, europoseł oskarżony jest także o użycie przemocy wobec Łukasza Szumowskiego. Chodzi o incydent z 2023 roku, kiedy to Braun próbował dokonać "zatrzymania obywatelskiego" ówczesnego dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii. 

Polityk chciał przebadać byłego ministra zdrowia alkomatem, ten jednak nie wyrażał na to zgody. W efekcie Braun próbował siłą zatrzymać Łukasza Szumowskiego, krzycząc przy tym: "Pijak ucieka! Pijak ucieka!"

Tłumaczenia Grzegorza Brauna

Grzegorz Braun postanowił wygłosić przed sądem swoją opinię ws. sposobu prowadzenia procesu. Jak stwierdził, sąd nie był wnikliwy w analizie materiałów dowodowych, które jego zdaniem są pełne insynuacji.

"Pan sędzia dał mi powód, by przypuszczać, że nie jest celem pana sędziego wnikliwe i dogłębne zapoznanie się i przeanalizowanie faktów, które dały osnowę fantasmagorii, jaką jest akt oskarżenia zlecony przez prokuraturę" - mówił m.in. Braun.

Ponadto polityk zaskakująco dla sądu argumentował zgaszenie Chanuki w Sejmie. Jak stwierdził, to on został napadnięty w swoim miejscu pracy przez lekarkę Magdalenę Gudzińską-Adamczyk. 

"Osoba ta napadła mnie w moim ówczesnym miejscu pracy, jakim był Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, a insynuowanie, jakobym wypowiadał jakieś nieżyczliwe względem napastnika słowa, jest jawnie kontrfaktyczne" - mówił polityk.

Źródło -
Data dodania 08.12.2025
Aktualizacja 09.12.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.