fot. White House

Skąd taki wzrost majątku?

W ubiegłą środę Forbes Real-Time pokazał przy nazwisku Muska 500,1 miliarda dolarów., po czym wskaźnik cofnął się delikatnie poniżej tej granicy. Co istotne nie był to żaden błąd, tylko urok tego, że jest to licznik prezentujący wyniki na żywo. Wszystko za sprawą aktualizują kursu akcji Tesli oraz z wycenami innych jego aktywów, takich jak SpaceX oraz xAI. Nieważne, że tego nie utrzymał, ale to właśnie on przebił te barierę i najpewniej szybko rozsiądzie się w tym niesamowitym pułapie ponad 500 miliardów dolarów.

Geniusz i mem jednocześnie

Musk to zdecydowanie najbardziej barwny miliarder na świecie. Jednego dnia jest śmiertelnie poważny i opowiada o skomplikowanych procesach technologicznych, drugiego zaś prowadzi dziecinne wojenki na platformie X. Jego działalność rozłożona jest bowiem na wiele branż - Tesla dominuje na rynku samochodów elektrycznych, SpaceX rośnie dzięki kontraktom i Starlinkowi, a do tego dochodzi teraz xAI, która ma zagrozić OpenAI.

W ostatnich miesiącach było głośno o jego konflikcie z Donaldem Trumpem. Początkowo ta przyjaźń wydawała być się niemożliwa do skruszenia, jednak jak się okazało dwa tak mocne charaktery, musiały się w końcu pogryźć i zrobiły to publicznie. Na ten moment Musk odszedł od polityki, ale najpewniej nie powiedział w niej ostatniego słowa.

Co może jeszcze osiągnąć?

Forbes, że na Muska czekają naprawdę ogromne pieniądze, które może wygenerować Tesla. Jeżeli będzie sprzedawał jeszcze lepiej swoje auta, a także rozwijał inne projekty, to jego majątek może jeszcze bardziej odjechać reszcie stawki. Natomiast możemy być jedno w drodze do biliona na pewno będzie się działo, ponieważ biznesmen pochodzący z RPA nie lubi nudy.