Nie tylko Tede z Mesem / Bedoes dissuje po raz drugi

Ludzie kochają dissy. Motywują twórców do dawania z siebie jak najwięcej i jak najszybciej. Klejenie panczy musi przebiegać błyskawicznie. My również to kochamy. Ostatni ruch należał do Bedoesa. Kilkanaście godzin po premierze „Hit Me Bedi One More Time” Eripe, raper z 2115 wrzucił swoją odpowiedź – numer „Helikopter w ogniu”. Co ciekawe, Borys tym razem położył swoje wersy na klasycznym bicie Firmy, co dla wielu było zaskoczeniem. Już w pierwszych sekundach uderzył mocno: „Quebo cię stworzył, a ja cię kończę”. Potem poszło jeszcze ostrzej – Bedoes zarzuca przeciwnikowi, że „przepił swoją karierę” i przypomina, że od debiutu był „ofiar­nym kozłem”, więc potrafi walczyć bez litości.

Bedoes Eripe Diss

Pod teledyskiem, który wylądował na YouTubie, znalazł się podpis: „Miłego dnia. Kochajmy się”. Jednak patrząc na dotychczasową historię relacji między Bedoesem a Eripe, miłości raczej nie będzie – ani teraz, ani nigdy.

Teraz piłka jest po stronie reprezentanta Patokalipsy. Czy Eripe odpowie błyskawicznie, czy może poczeka, by przygotować coś większego? A może obaj mają jeszcze kilka mocnych kart w rękawie? Po czterech numerach trudno wskazać, kto jest lepszy, ale pewne jest jedno – fani dostają jeden z najciekawszych beefów ostatnich lat.