Mia weszła do branży filmów dla dorosłych w 2014 roku i bardzo szybko zdobyła ogromną popularność. Zakończyła jednak swoją przygodę po trzech miesiącach, twierdząc, że to była życiowa pomyłka.

Po odejściu z porno pojawiała się m.in. w programie „Out of Bounds” dla Complex News i współprowadziła show „Sportsball”.

Jej Instagram śledzi ponad 27,5 mln osób, a TikToki osiągają nawet setki milionów wyswietleń. Khalifa sama zarządza swoim wizerunkiem i wie, jak generować ogromne zasięgi.

W 2023 roku uruchomiła autorską markę, której nazwa w języku arabskim oznacza „diabła”. Biżuteria szybko zyskała popularność wśród fanów alternatywnej mody.

Brytyjski brand streetwearowy uczynił ją swoją twarzą. Wystąpiła w ich kampanii - „Mia by Aries”. Jak widać nie tylko buduje swoją markę, ale także monetyzuje popularność.

Khalifa zarabia na błękitnej platformie, jednak nie publikuje tam pełnej nagości. Jest to jej świadoma decyzja i pokazuje tym, że teraz to ona ustala granice. 

Często dzieli się w social mediach recenzjami filmów, które ostatnio widziała. Niejednokrotnie brała udział w dyskusjach na temat Oscarów. 

W wywiadach apeluje, by nie podejmować decyzji o karierze w branży porno czy na OnlyFans zbyt pochopnie. Jej rada? Powinno się zaczekać do przynajmniej 25. roku życia i zastanowić kilka razy. 

Po nakręceniu sceny porno w hidżabie otrzymywała realne groźby od ekstremistów, co było jednym z powodów, dla których porzuciła branżę. 

Dziś jej wizerunek to mieszanka aktywistki, modelki, bizneswoman a także influencerki. Widać, że znalazła sposób na siebie i czuje się w tym po prostu dobrze. 

Wszystkie zdjęcia pochodzą z profilu instagramowego Mii Khalify