Szukaj

ZWIĄZKI „Shrekowanie” – trend obniżający standardy przy wyborze partnera

„Shrekowanie” – trend obniżający standardy przy wyborze partnera

CKM
01.09.2025
Kopiuj link

Czy kiedykolwiek pomyślałeś, że nie ma już dla ciebie światełka w randkowym tunelu? Że na Tinderze i innych tego typu aplikacjach liczą się idealne zdjęcia i kaloryfer na brzuchu? Spokojnie, oto nadchodzi nowa moda, która może przewrócić do góry nogami cały randkowy rynek. Mówią na to „shrekowanie” i polega ono na obniżeniu standardów podczas poszukiwań drugiej połówki.

shrekowanie

Shrek zamiast księcia – jak działa ten nowy trend?

„Shrekowanie” to nowy trend randkowy pokolenia Z, który polega na świadomym umawianiu się z kimś mniej atrakcyjnym fizycznie, w przekonaniu, że taka osoba będzie bardziej lojalna i będzie nas lepiej traktowała. Z pozoru wydaje się to być bardzo proste. Zamiast czekać na rycerza w lśniącej zbroi lub księżniczkę z ciałem bogini, wybiera się osobę, która może nie błyszczy na Instagramie, ale będzie wierna i oddana relacji.

W teorii to wszystko brzmi pięknie – w praktyce psychologowie ostrzegają, że jest to bardzo niebezpieczne. Jak podkreśla Amy Chan, ekspertka od związków w rozmowie z USA Today -  obniżenie poprzeczki nie gwarantuje wcale lepszego traktowania. Ba, często kończy się to długotrwałą frustracją i złamanym sercem, bo jak się okazuje osoba z pozoru mniej atrakcyjna również może zdradzać, a także źle nas traktować.

Światełko w randkowym tunelu dla tych mniej atrakcyjnych?

Ale spójrzmy na to z innej strony. „Shrekowanie” może być istnym wybawieniem dla tych, którzy od lat czuli się jak wieczni rezerwowi w randkowej rozgrywce. Do tej pory randkowa rzeczywistość wyglądała tak, że pierwsi na „boisko” wybiegali ci, z idealnym sześciopakiem, a reszta mogła czekać na swoje szanse. Teraz zasady gry mogą się zmienić, bo jeśli trend faktycznie się przyjmie, to nagle ci, którzy latami stali w cieniu bardziej atrakcyjnych kolegów w końcu zwiększą swoją skuteczność podrywu.

Tylko panowie, trzeba podkreślić jasno jedną kwestię - nie oznacza to, że wystarczy mieć „mięsień piwny”, by laski ustawiały się w kolejce. Ale zdecydowanie może cieszyć fakt, że młodsze pokolenie zaczyna zrzucać wygląd na drugi plan.

Być może do ludzi doszło, że od lat byliśmy karmieni wyretuszowanymi zdjęciami i nienaturalnymi standardami piękna. Za sprawą Instagrama, Tindera i wielu innych aplikacji stworzył się istny wyścig na kadry, które mają zachwycać i niekoniecznie są odzwierciedleniem realnego wyglądu.

Objaw desperacji czy rozsądku?

„Shrekowanie” dopiero wchodzi do naszego kraju, ale za oceanem zdążyło już wzbudzić mieszane reakcje. Z jednej strony, można je uznać za powiew świeżego powietrza w świecie, w którym odrzuca się kogoś na podstawie słabych zdjęć na Instagramie. Z drugiej – łatwo w tym dostrzec pewnego rodzaju desperację. Jeśli będziesz z kimś tylko po to, by być, a nie będzie Cię kręcił, to na pewno to nie przetrwa za długo. Dlatego należy zachować umiar i faktycznie nie wymyślać sobie odrealnionego obrazu wymarzonego partnerki, ale też nie stawiać na taką, która nam się nie podoba, ale za to będzie wierna.

Może i brzmi to wszystko absurdalnie, ale faktycznie żyjemy w czasach, gdy randki zamieniły się w katalog z filtrowanymi twarzami. Więc może tego typu trendy zwrócą uwagę na to, że sam wygląd to nie wszystko. I nawet najbardziej atrakcyjna okładka może spowszechnieć i przestać wzbudzać zachwyt – jeśli za nią nie będzie szło coś więcej.

 

Autor CKM
Źródło Economic Times
Data dodania 01.09.2025
Aktualizacja 05.09.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.