Szukaj

ZWIąZKI Jak rozpoznać, że zostałeś wrzucony w friendzone?

Jak rozpoznać, że zostałeś wrzucony w friendzone?

CKM
23.06.2025
Kopiuj link

Zaczyna się niewinnie. Myślisz, że iskrzy – bo przecież śmiejecie się z tych samych głupot, piszecie codziennie, a ona powiedziała, że jesteś „najlepszy”. Problem w tym, że niestety nie w ten sposób, jakbyś chciał. I nagle okazuje się, że jesteś bliżej roli powiernika sekretów niż partnera na Netflix & chill. Oto moment, w którym orientujesz się, że wpadłeś do strefy friendzone.

iStock-882216280

Najgorsze co możesz usłyszeć od kobiety?

Jeśli dziewczyna mówi, że jesteś „fajnym facetem” i dodaje „takim, z którym mogłabym pogadać o wszystkim” – uciekaj. To zdanie to tzw. „red flag”, ponieważ w tym kontekście „fajny” nie znaczy „seksowny”, „intrygujący” ani nawet „do rozważenia w kontekście związku”. Wiesz co to znaczy? Jesteś wtedy bezpieczną i totalnie aseksualną opcją.

Oczywiście możesz się łudzić – że jeszcze wszystko przed Wami, że może trzeba się postarać, że jeszcze nic straconego. Ale prawda jest brutalna kolego. Ona już wie, gdzie Cię ustawiła. I na pewno nie w jej łóżku, ani u jej boku jako partner – co najwyżej jako przyjaciel.

Twoje „kocham” kontra jej „chciałabym takiego faceta jak Ty”

Odważyłeś się wyrazić swoje uczucia – może nie wprost, ale wystarczająco wyraźnie. A ona? Odpowiada, że „bardzo Cię ceni jako przyjaciela”, że „naprawdę nie chce niczego popsuć”, że „jesteś dla niej ważny”. I że absolutnie nie wyobraża sobie, żeby coś mogło się między wami zmienić. No i klasyczek – „że Twoja przyszła dziewczyna będzie szczęściarą”.

Niestety, ale tak to bywa. Chodzicie razem na imprezy, nosisz jej torby, a także słuchasz jej monologów o byłych, aktualnych i przyszłych. Przestawiłeś dla niej kalendarz, nawet jeśli omijały Cię fajne imprezy z kumplami, licząc, że może się coś zmieni.

Tutaj Cię musimy zmartwić, nie zmieni - jeśli dziewczyna traktuje Cię jak brata, to nie będzie traktować jak faceta. Możecie rozumieć się bez słów, możesz być dla niej szarmancki, a także jej pomagać, ale nie zbudujesz chemii, która jest niezbędna, by to poszło w wymarzoną przez Ciebie stronę.

Seksualne napięcie? Oj bratku, brak

Najbardziej zdradliwy moment? Kiedy myślisz, że coś zaiskrzyło. Przypadkowy dotyk, spojrzenie, to jak się przytuliła. W głowie już masz myśli jak ją już całujesz, ale to tylko sfera marzeń.

W friendzonie nie ma mowy o seksie, ona nawet o tym nie pomyśli – choćbyś miał posturę jak Rambo to ona traktuje Cię jak swoją psiapsi. I to jest najtrudniejsze do przełknięcia. Pozostaje Ci słuchać, jak opowiada o typie, który „nie odpisał od dwóch dni, ale może się odezwie”.

Czy da się wyjść z friendzone’u?

Niestety, ale raczej nie, chociaż są pojedyncze przypadki. Jeśli nie zbudowałeś napięcia od początku, to trudno będzie je będzie nagle wrzucić do Waszej relacji. Możesz próbować – odsunąć się, zniknąć na chwilę, zbudować dystans, poprawić formę i wiele innych. Ale też możesz się pogodzić z losem. Przyznać przed sobą, że to nie ta bajka.

Jeśli czujesz, że jesteś dla niej tylko „dobrym kolegą” – to najpewniej właśnie tym jesteś. Nie czekaj na cud, nie licz, że zauważy „coś więcej”. Wycofaj się z godnością, zanim zmarnujesz kilka lat swojego życia.

 

Autor CKM
Źródło -
Data dodania 23.06.2025
Aktualizacja 24.06.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.