Seks przy włączonym czy zgaszonym świetle? Wzrokowe aspekty w życiu łóżkowym
Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się banalna, a jednak to temat, który potrafi podzielić. Jedni panowie uważają, że pełne oświetlenie to gwarancja najlepszych wrażeń, a inni twierdzą, że prawdziwa magia dzieje się dopiero w półmroku, gdy zmysły zaczynają działać na wyższych obrotach. Do tego dochodzi jeszcze damski punkt widzenia, nierzadko zupełnie inny niż męski. Sprawdziliśmy, co mówią badania, sondaże i seksuolodzy.

Mężczyźni są wzrokowcami
Nie od dziś wiadomo, że faceci są wzrokowcami. To nie pusty slogan, tylko coś, co naukowcy potwierdzili wielokrotnie. Bodźce wizualne potrafią rozgrzać męski mózg szybciej niż zapach czy słowo. W badaniach neurobiologicznych reakcje mężczyzn na widok nagiego ciała czy erotycznych gestów są błyskawiczne i intensywne. Światło w sypialni to dla wielu panów nic innego jak podkręcenie doznań do absolutnego maksimum.
Seksuolożka Paulina Podrez w rozmowie z portalem Mamadu.pl ujęła to tak:
„Mężczyźni jak powszechnie wiadomo, są wzrokowcami, co oznacza ich wrażliwość na te bodźce. Kobiety natomiast w większości zaliczają się do kinestetyków, czyli osób ukierunkowanych na bodźce dotykowe. W ciemności odcinamy ważny dla mężczyzn bodziec, zaś stymulujemy ten dostarczający przyjemności drugiej płci.”
Czy włączone światło podkręca naszą potencję?
Badania wykonane w 2016 roku na Uniwersytecie w Sienie wskazują, że jasne światło potrafi nieźle namieszać w sypialni. U panów z niższym poziomem testosteronu pomaga niejako dodać gazu i wyższy bieg. Nie oznacza to jednak, że w sypialni trzeba stawiać reflektory jak na stadionie piłkarskim. Wystarczy nawet lampka nocna, byś dostał jeszcze więcej bodźców i po prostu mógł cieszyć się z lepszego seksu.
Co mówią sondaże?
Sondaże, które zostały przpeprowadzone w ostatnich latach pokazują, że z seksem przy włączonym świetle jest jak ze wszystkim - a więc preferencje są niejednolite:
- Osram Sylvania - 60% ankietowanych osób stawia na zgaszone światło, gdyż według nich jest to bardziej intymne.
- The Independent - aż 75% mężczyzn woli uprawiać seks przy włączonym świetle, ponieważ chcą móc w pełni obserwować swoją partnerkę.
- Zava Med - osoby uprawiające niezobowiązujący seks w 56% wolą mieć włączone światło, natomiast półmrok lub całkowitą ciemność wybiera aż 57% osób żyjących w związkach małżeńskich.
Wychodzi na to, że przypadkowy i niezobowiązujący seks sprzyja włączonym światłom, ale im dalej w las tym ciemniej. Wszystko dla tego, iż z czasem najpewniej nie chodzi już o cielesność samą w sobie, a bardziej o emocje i bliskość.
Niewątpliwie kobiety zdecydowanie bardziej wolą półmrok lub mrok, ponieważ są bardziej nastawione na emocjonalną część, niż cielesność. Dochodzi do tego też większa obawa przed oceną mankamentów ciała.
Jak pogodzić te rozbieżności?
Jeżeli Twoja kobieta woli gdy w Waszej sypialni jest ciemno, a Ty chciałbyś widzieć bardzo dokładnie każdy centrymetr jej ciała - to na pewno może być to trudne. Jednak możecie znaleźc złoty środek w postacie lampki nocnej, świec lub delikatnych ledów. Ty dostaniesz wtedy widok na jej wdzięki, a ona nie będzie się krępować.
Choć prawda jest taka, że by seks był udany zarówno Ty, jak i ona musicie czuć się swobodnie. Dlatego najlepiej porusz ten temat, przedstaw swoje argumenty i wspólnie znajdźcie złoty środek do udanego życia łóżkowego.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Zapadła decyzja w sprawie "bykowego". Płacić mieli bezdzietni, a także ci z jednym dzieckiem

Czy oglądanie filmów porno w związku jest okej?

Czy mili faceci naprawdę mają gorsze powodzenie u kobiet?

Kto tu kogo sprawdza? Z aplikacji dla kobiet wyciekły dane mężczyzn z którymi randkowały

Całuj jak mistrz. Protipy dla facetów, którzy chcą być zapamiętani