Luka edukacyjna na drodze do miłości?

Oczywiście, zgoda z tym, że kobiety częściej uzyskują dyplomy wyższych uczelni od mężczyzn, ale nie jest też to jakaś duża przepaść. Wszak w poprzednim roku odsetek Polek z wyższym wykształceniem wynosił 29,7%,  a panów 22,3%. Co ciekawe w Wielkiej Brytanii liczba studentek, które rozpoczęły studia w 2024 roku wyniosła o 28% więcej w stosunku do mężczyzn.

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że facetom mniej chce się uczyć lub po prostu nie mają predyspozycji do kończenia kierunków wyższych. Jednak nic bardziej mylnego. Wielu chłopaków albo musiało przerwać studia, by zająć się na poważnie pracą albo po prostu nie mogło ich rozpocząć. Nie ma co ukrywać, że to właśnie na mężczyznach najczęściej spoczywa utrzymanie domu, a także spinanie rodzinnego budżetu. 

Do tego dochodzi fakt, że mężczyźni zdecydowanie częściej podejmują się pracy w zawodach, które nie wymagają tytułu magistra, a po prostu praktycznych umiejętności. Przy czym niejednokrotnie to właśnie takie zawody okazują się być zdecydowanie lepiej płatne, niż te, w których wymagane są studia wyższe.

Liczba dyplomów, a życiowa zaradność

Mówi się, że facet ma być przede wszystkim zaradny — zarabiać, brać odpowiedzialność za rodzinę i siebie. Przynajmniej tak to wyglądało jeszcze jakiś czas temu, ponieważ statystyki pokazują, że kobiety coraz częściej zarabiają więcej od mężczyzn. Co więcej – niejednokrotnie to właśnie kobietom powierzane są do kierowania duże zespoły osób.

Dlatego świat się zmienia i może faktycznie kobiety nie patrzą już na samą zaradność, a coraz częściej zerkają także na coś innego. Umówmy się - samo wyższe wykształcenie, to obecnie nie jest żaden wyczyn. W końcu mamy multum prywatnych uczelni, na których wystarczy zapłacić, być na paru zajęciach i dostajesz tytuł licencjata. Więc czy naprawdę kobiety zwracają na to uwagę? Wydaje się to bardzo wątpliwe.

W USA ok. 45% kobiet z dyplomem wyższej uczelni  tłumaczy swoje „singielstwo” tym, że nie mogą znaleźć kandydata, który spełniałby ich oczekiwania. Co ciekawe od początku lat 2000. odsetek małżeństw, w których partnerzy mają równy poziom wykształcenia, spadł z 47% do ok. 44,5% — zatem nie ma tutaj wyraźnej zmiany.  

Na pewno można stwierdzić, że kobiety z wyższym wykształceniem częściej wybierają mężczyzn, którzy również mają dyplom uczelni wyższej. Przy czym w Polsce zdecydowanie nie jest to aż tak widoczne jak w Stanach lub Wielkiej Brytanii.

I faktycznie zjawisko hipergamii istnieje również w naszym kraju, to jednak nie jest dużym problemem. Więc, jeśli nie masz wyższego wykształcenia i nie potrafisz znaleźć partnerki, to nie szukaj w tym przyczyny swojego problemu. Naprawdę, kobiety zdecydowanie bardziej cenią zaradność, inteligencję, a także czułość – niż papierek potwierdzający, że masz tytuł magistra.