Spotify - darmowi użytkownicy wreszcie mogą słuchać tego, czego chcą
To, co jeszcze niedawno wydawało się przywilejem wyłącznie subskrybentów Premium, dziś trafia do wszystkich. Spotify zniosło jedno z najbardziej irytujących ograniczeń darmowej wersji – losowe odtwarzanie. Od teraz każdy może wyszukać i uruchomić dowolny utwór, bez konieczności płacenia za abonament.

Koniec z przymusem „shuffle”
Do tej pory osoby korzystające z darmowej wersji serwisu nie miały pełnej kontroli nad tym, czego słuchają. Piosenki były odtwarzane w losowej kolejności, a użytkownicy mogli tylko pomijać utwory – w dodatku w ograniczonej liczbie. Dla wielu była to największa wada Spotify w wersji free. Teraz wreszcie się to zmienia – można wprost kliknąć w wybrany kawałek i cieszyć się muzyką bez frustracji.
Nie tylko wolność wyboru, ale i personalizacja
Zmiany nie kończą się na zniesieniu shuffle. Spotify postawiło także na większą personalizację darmowych kont. Można tworzyć własne playlisty, a algorytmy od razu podsuną kolejne propozycje dopasowane do gustu. Co więcej, każdy może zaprojektować unikalne okładki playlist – wybierać kolory, grafiki czy teksty, nadając im indywidualny charakter.
Pojawiła się także „daylist” – dynamiczna playlista, która zmienia się w ciągu dnia w zależności od nastroju i aktywności użytkownika. Rano potrafi rozruszać energetycznymi kawałkami, a wieczorem uspokoić chilloutowym klimatem.
Łatwiejsze odkrywanie muzyki i teksty w czasie rzeczywistym
Spotify przypomina też o funkcjach, które teraz stają się jeszcze użyteczniejsze:
- Discover Weekly – spersonalizowane rekomendacje na każdy tydzień,
- Release Radar – świeże nowości od ulubionych artystów,
- szybkie odtwarzanie piosenek z linków w social media.
Do tego dochodzi opcja wyświetlania tekstów piosenek w czasie rzeczywistym. Można je czytać podczas słuchania, dzielić się fragmentami w socialach i jeszcze mocniej wchodzić w świat muzyki.
Globalna zmiana – z myślą o przyszłości
Nowe funkcje wdrażane są na całym świecie – zarówno na Androidzie, jak i iOS. Nie oznacza to jednak pełnej wolności – Premium wciąż oferuje brak reklam, brak limitu pomijania i dźwięk bezstratny. Ale jedno jest pewne: darmowa wersja Spotify przestała być ułomnym dodatkiem, a stała się pełnoprawnym sposobem korzystania z serwisu.
Ta zmiana może być przełomowa – bo jeśli darmowi użytkownicy zyskali swobodę, której nie dawał im żaden inny serwis streamingowy, konkurencja będzie musiała szybko odpowiedzieć.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Święta w stylu Lenovo & Motorola. Czekają atrakcyjne bonusy dla każdego!
Listonosz nie przyniesie już Polakom awizo. Ogromna zmiana od stycznia 2026 roku
Bank wydał pilny komunikat, zacznie się już niedługo. Karty płatnicze przestaną działać
Kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. Sprawdzają jedną rzecz, kara może wynieść nawet 5000 złotych
Kolejna wielka awaria w internecie. Strony padają jedna po drugiej

