Szukaj

TECH Rewolucja w świecie kryminalistyki – czy odtworzymy twarz sprawcy po śladach DNA?

Rewolucja w świecie kryminalistyki – czy odtworzymy twarz sprawcy po śladach DNA?

JakubS
08.05.2025
Kopiuj link
Wyobraź sobie scenę z filmu kryminalnego, w którym detektywi znajdują ciało. Obok niego leży jeden mały włos – na pozór jest to wyłącznie ślad DNA. O ile sprawca pojawia się w policyjnych kartotekach, to byłby to cenny dowód. Jednak śledczy mogą zostać wyposażeni w narzędzie, które pozwoli im na podstawie jednego śladu biologicznego odtworzyć rysy twarzy sprawcy. Brzmi jak science-ficton? To się właśnie dzieje!
chatgpt-image-8-maj-2025-09-24-07-2ab47d8803f21e8bb0bda99d3758ab17_13d234
Brzmi jak science fiction? A jednak
Chińscy naukowcy postanowili, że to, co do tej pory oglądaliśmy tylko w  przerysowanych thrillerach, stanie się częścią rzeczywistości. Ich nowy wynalazek, system Difface, potrafi wygenerować twarz człowieka tylko na podstawie jego DNA. Tak, dobrze czytasz – wystarczy jeden ślad, by komputer "wyobraził sobie" Twoją facjatę i to z całkiem niezłą dokładnością.Za tym kosmicznie brzmiącym projektem stoi Chińska Akademia Nauk. Difface wykorzystuje potężne algorytmy, które biorą pod lupę sekwencje genetyczne i na ich podstawie przewidują rysy twarzy – od kształtu czaszki po kolor skóry. A wszystko w trójwymiarze.Badania przeprowadzono na próbkach DNA osób pochodzenia chińskiego. Wynik? Ponad 80% zgodności między twarzą wygenerowaną przez system a rzeczywistym wyglądem człowieka. Co istotne difface uwzględnia nawet takie zmienne jak wiek, płeć czy masa ciała – co tylko zwiększa jego skuteczność.

Zastosowania w praktyce – od archeologii po policyjne dochodzenia

Choć technologia może wyglądać jak coś z laboratorium w serialu CSI Kryminalne Zagadki, jej potencjalne zastosowania wykraczają poza ramy kryminałów. Difface może pomóc archeologom w odtworzeniu twarzy dawnych cywilizacji, a patomorfologom – w identyfikacji niezidentyfikowanych zwłok. Ale to właśnie w kryminalistyce narzędzie to może odegrać największą rolę. Wyobraź sobie: przestępca zostawia ślinę na szklance. Zanim zdąży powiedzieć „to nie ja”, komputer rysuje jego twarz – a on ląduje za kratkami. System ten przydałby się przede wszystkim w sprawach, w których brakuje tropów lub świadków. Nawet bez braku monitoringu, czy też portretów pamięciowych można by zwiększyć prawdopodobieństwo znalezienia sprawców. Najpewniej taka rewolucja w znaczy sposób wpłynęłaby na wykrywalność przestępstw, lecz jak zawsze mogą pojawić się również głosy sceptyków.

Etyczne dylematy i granice prywatności

Nowa technologia to nie tylko przełom, ale i pole minowe. Czy mamy prawo rekonstruować twarz człowieka na podstawie jego DNA bez jego zgody? Co, jeśli taki portret trafi w niepowołane ręce? Pojawiają się pytania o nadużycia, rasowe uprzedzenia, fałszywe tropy i błędy interpretacyjne. Dlatego jak podkreślają eksperci system musi przejść jeszcze sporo testów, nim faktycznie trafi do realnych działań sledczych.Kolejna sprawa to dokładność. Model był trenowany na próbkach osób pochodzenia chińskiego – nie wiadomo, czy równie dobrze poradzi sobie z twarzami ludzi o innych cechach etnicznych. A jeśli nie – łatwo wyobrazić sobie oskarżenia o uprzedzenia algorytmu.

Co dalej?

Na ten moment rekonstrukcja twarzy po DNA to narzędzie o ogromnym potencjale,  przy czym pozostaje wyłącznie w laboratoriach. Jednak nie możemy wykluczyć, że rozwój tej technologii będzie postępował na tyle błyskawicznie, że zanim się obejrzymy będzie funkcjonował na wyposażeniu organów ścigania.

Już za moment może się okazać, że nasz profil genetyczny powie o nas więcej niż Facebook, Instagram i sąsiadka z parteru razem wzięci. Czy to dobrze? Czas pokaże. Na pewno jednak warto przyglądać się takim projektom z otwartą głową, ale i ostrożnością.

Źródła:

Advanced Science

National Geographic

Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 08.05.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.