Największy dysk SSD na świecie. Nie uwierzysz jaką pojemnością dysponuje…
W świecie przechowywania danych właśnie padł nowy rekord. Japońska firma Kioxia zaprezentowała dysk SSD o niewiarygodnej pojemności 245,76 TB. Choć brzmi to jak spełnienie marzeń każdego fana technologii, nie licz na to, że wkrótce podłączysz go do swojego peceta.

Co stoi za tą kosmiczną pojemnością?
Kioxia postawiła na dwie kluczowe technologie: ósmą generację pamięci BiCS FLASH oraz architekturę CBA, czyli CMOS bezpośrednio zintegrowany z układem pamięci. To dzięki nim możliwe było upakowanie aż 8 TB w jednym maleńkim układzie. Całość składa się z 32 kości QLC 3D NAND – każda o pojemności 2 terabitów. Efekt końcowy? Największy jak dotąd dysk SSD na świecie.
Dysk jest dostępny w dwóch formatach – klasycznym 2,5 cala oraz bardziej nowoczesnym EDSFF E3.L, dedykowanym rozwiązaniom serwerowym.
Nie dla graczy i grafików – to sprzęt klasy przemysłowej
Nowy dysk to część serii LC9, a jego przeznaczeniem są centra danych, które obsługują ogromne strumienie informacji – od trenowania modeli sztucznej inteligencji po przechowywanie danych dla nowoczesnych aplikacji chmurowych. Takiej pojemności nie potrzebuje nawet montażysta filmów 8K – ale dla firm operujących na dziesiątkach tysięcy serwerów to już inna rozmowa.
Wydajność, która robi wrażenie
Oprócz kosmicznej pojemności, ten dysk potrafi naprawdę wiele. Korzysta z interfejsu PCIe 5.0 x4, ma dwa porty i autorski kontroler zgodny z NVMe 2.0. Osiągi? Imponujące:
- Odczyt sekwencyjny: do 12 000 MB/s
- Zapis sekwencyjny: do 3 000 MB/s
- IOPS (operacje losowe): 1,3 mln przy odczycie i 50 tys. przy zapisie
- Trwałość: 0,3 zapisu dysku dziennie (DWPD), co jest w zupełności wystarczające dla większości zastosowań w centrach danych
Do tego dochodzi wysoka energooszczędność i duża gęstość zapisu, co pozwala zmniejszyć koszty operacyjne – mniej zużytej energii, mniej potrzebnego chłodzenia, więcej danych na metr kwadratowy szafy serwerowej.
Nie tylko pojemność – bezpieczeństwo lvl expert
Kioxia zadbała także o bezpieczeństwo danych. Dysk wspiera natychmiastowe czyszczenie danych (SIE), szyfrowanie sprzętowe (SED) i jest zgodny z wymaganiami certyfikacji FIPS, co czyni go odpowiednim nawet dla najbardziej wrażliwych zastosowań korporacyjnych i rządowych.
Gdzie go zobaczymy?
Na razie LC9 trafił do wybranych partnerów w ramach testów, a szeroka prezentacja możliwości tego giganta ma nastąpić podczas konferencji Future of Memory and Storage 2025, zaplanowanej na sierpień w Kalifornii.
Co to oznacza dla rynku?
Ten dysk to nie tylko popis możliwości technologicznych, ale realna odpowiedź na potrzeby sektora AI, big data i chmur obliczeniowych. Trening dużych modeli językowych czy obsługa baz danych typu vector store (stosowanych np. w metodzie Retrieval-Augmented Generation) wymaga nie tylko mocy obliczeniowej, ale też bardzo szybkiego i pojemnego zaplecza pamięciowego. LC9 trafia więc w punkt.
Na podobne rozwiązania dla zwykłych użytkowników przyjdzie nam jeszcze poczekać – zarówno ze względu na cenę, jak i fakt, że obecnie nikt nie potrzebuje aż tyle miejsca na swoje zdjęcia, gry czy dokumenty. W końcu GTA 6 nie będzie aż tyle zajmowało. Prawda?
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Sztuczna krew w proszku? Naukowcy są coraz bliżej

iPhone marzeń w zasięgu ręki. Poznaj "odNowa by iSpot", czyli wybór w zgodzie z Tobą, który inspiruje

Rosyjskie drony udające ptaki – sprytna technologia na froncie

Bałtyk zyskuje nową wyspę. Do czego zostanie wykorzystana?

Korzystanie z toalety w kosmosie - od generała Hermaszewskiego do Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego