Szukaj

TECH Nadciąga ORP „Burza” - kolejny potężny okręt naszej Marynarki Wojennej

Nadciąga ORP „Burza” - kolejny potężny okręt naszej Marynarki Wojennej

JakubS
06.05.2025
Kopiuj link
Polska Marynarka Wojenna wraca do gry i to z hukiem. W halach stoczniowych w Gdyni odbyło się uroczyste palenie blach pod ORP „Burza”. Fregata ta ma nie tylko bronić naszych wód, ale i udowodnić, że możemy naprawdę mocno liczyć się na Bałtyku. Imponująca konstrukcja to nie wszystko – sprawdź, w co będzie wyposażona "Burza”, by mogła skutecznie bronić naszych granic.
miecznik-web-jpg-1920x900-q85-crop-subject-location-600-337-subsampling-2-upscale-2623533e9fbfc9f06dbe77e1032f7552_5c5ba0
fot. Wojsko Polskie/ Agencja Uzbrojenia

Wszystko rozpoczął „Wicher” – teraz czas na „Burzę”

Budowa „Wichru” została rozpoczęta 16 sierpnia 2023 roku w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Choć od tego momentu minęło już trochę czasu, na pierwszy kontakt z wodą przyjdzie jeszcze poczekać – wodowanie planowane jest dopiero na przyszły rok. A jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, okręt osiągnie pełną gotowość bojową najpóźniej w 2028 roku.

Na „Wichrze” się nie kończy, ponieważ wczoraj tj. 5 maja 2025 r. oficjalnie ruszyła budowa drugiej jednostki – ORP „Burza”. Ceremonia ponownie odbyła się w Gdyni, z udziałem oficjeli i całego morskiego ceremoniału. Wodowanie planowane jest na 2028 rok, a wejście do służby dwa lata później. „Burza” będzie uzbrojona równie solidnie jak poprzednik – w końcu chodzi o to, żeby nikt nie próbował kombinować przy naszych granicach.

Huragan w planach

Ostatnim z trzech okrętów z serii „Miecznik” będzie ORP „Huragan”. Co prawda prace nad tą fregatą jeszcze się nie rozpoczęły, ale już teraz został zaplanowany harmonogram prac. Według niego jednostka ma zostać oddana do użytku najpóźniej w 2032 roku – lecz oczywiście jak to bywa, może się to przesunąć.Jeśli wszystkie prace pójdą zgodnie z planem to nasza Marynarka Wojenna zyska trzy bardzo mocne argumenty, które przydadzą się w rozgrywce na Bałtyku. Mają one nie tylko służyć podczas obrony, ale przede wszystkim odstraszać potencjalnych agresorów. Gdyż w tym wypadku zdecydowanie lepiej przeciwdziałać.

W co będą wyposażone nasze fregaty?

Szeroki zakres wyposażenia nie może dziwić, wszak okręty te mają chronić naszych granic i odstraszać potencjalnych agresorów. Najnowocześniejsze technologie mają dawać przewagę, a także ułatwiać codzienną pracę naszych żołnierzy. Okręty MIECZNIK zostaną wyposażone w Zintegrowany System Misji, obejmujący pomost oraz system łączności, system zarządzania platformą oraz system walki, sensory i efektory obejmujące systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe, systemy rażenia woda-woda i woda-ziemia oraz torpedy przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych. W docelowym ukompletowaniu, w zakresie systemów przeciwlotniczych okręty będą posiadały pionowe wyrzutnie rakiet VLS Mk-41 oraz rakiety rodziny CAMM. Do zwalczania celów nawodnych i lądowych przeznaczone będą wyrzutnie rakiet RBS-15. Uzbrojenie artyleryjskie obejmować będzie 76 mm armatę średniego kalibru OTO Melara Super Rapid Strales, dwie 35 mm armaty OSU-35K, zdalnie sterowane moduły uzbrojenia wyposażone w wielkokalibrowe karabiny maszynowe. Uzbrojenie torpedowe obejmować będzie dwie podwójne wyrzutnie torped. możemy przeczytać w komunikacie Agencji Uzbrojenia.Należy jednak podkreślić, że będziemy opierać się na brytyjskim projekcie Arrowhead 140, który został dostosowany bezpośrednio do naszych potrzeb przez konsorcjum PGZ-Miecznik oraz firmę Babcock.

Po co nam fregaty?

Pytanie wraca jak bumerang: czy potrzebujemy takich okrętów? Odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak! Polska marynarka powinna pracować na nowoczesnych okrętach, by jasno sygnalizować wrogom oraz sojusznikom z NATO, że nie tylko podchodzimy do tematu poważnie, ale chcemy dbać o wspólne dobro i bezpieczeństwo naszego regionu.

Czym jest program „Miecznik”?

„Miecznik” to jeden z największych programów realizowanych w naszej Marynarce Wojennej w ostatnich dekadach. Jego głównym celem jest zwiększenie naszych szans na Bałtyku, ale przede wszystkim wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań, dających przewagę. Wojna w Ukrainie pokazała nam, że warto inwestować w nowoczesne rozwiązania, takie jak drony, jednak nie można zapominać o morskim ramieniu polskiego sytemu obrony powietrznej. Dlatego inwestycje w okręty są naprawdę kluczowe i może cieszyć, że po latach zaniedbań wykonano istotne działania w poprawie naszych możliwości w akwenie Morza Bałtyckiego. Źródło:Wojsko-Polskie.pl 
Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 06.05.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.