Zabawka, która udaje konsolę

WOWCube wygląda jak futurystyczna wersja klasycznej kostki Rubika, ale zamiast kolorowych pól ma 24 malutkie ekrany. Każdy z nich reaguje na ruch, przechylenie i dotyk. Kostkę można obracać, potrząsać, a nawet grać na niej w miniaturowe gry jak 2048, Cut the Rope czy Space Invaders.

Twórcy urządzenia firma Cubios,  przekonują, że to coś więcej niż gadżet. Według nich to „nowy sposób interakcji z cyfrowym światem”. W praktyce WOWCube działa trochę jak konsola, trochę jak zabawka, a trochę jak pokaz możliwości współczesnej technologii.

Oficjalny produkt Rubik’s i cena, która boli

WOWCube to oficjalnie licencjonowana kostka Rubika. W 2024 roku firma Cubios połączyła siły ze Spin Master, obecnym właścicielem marki, i razem stworzyli produkt, który właśnie trafił do przedsprzedaży.

Cena? 299 dolarów. Sporo jak za zabawkę, która głównie obraca się w dłoniach, ale może właśnie w tym tkwi jej urok. Producent zapewnia, że urządzenie działa do pięciu godzin na baterii, ma własną ładowarkę i pozwala pobierać gry oraz aplikacje przez Bluetooth.

Kostka z pogodą i akwarium

WOWCube ma też swoją własną „miniaplikacyjną rzeczywistość”. Oprócz gier znajdziemy tam zegary, prognozy pogody, timery i nawet wygaszacze ekranu w formie akwarium. Wszystko w wersji mikroskopijnej i kolorowej.

Dla osób z technologicznym zacięciem dostępne jest SDK, które pozwala tworzyć własne programy i gry na kostkę. To oznacza, że WOWCube może jeszcze ewoluować – jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie miał pomysł, jak z niej zrobić coś naprawdę pożytecznego.

Gadżet dla tych, którzy mogą

Czy świat naprawdę potrzebował kostki Rubika z ekranami? Pewnie nie. Ale czy nie jest to uroczy przykład tego, jak daleko potrafi posunąć się ludzka wyobraźnia w imię zabawy i innowacji?

WOWCube to gadżet z kategorii „nie wiem, po co to komu, ale chcę to mieć”. Dla jednych będzie symbolem zbędnego luksusu, dla innych – nowym sposobem na łączenie zabawy z technologią.