Czy tak będzie wyglądała przyszłość? Pierwszy dron naziemny z modułem AI

Wszystko zaczęło się od marzeń o lataniu. Drony w ich tradycyjnej formie – unoszące się w powietrzu, dostarczające paczki, robiące zdjęcia i filmy z góry – już zdążyły stać się częścią naszej rzeczywistości. Wyobraźmy sobie jednak, że te maszyny nie unoszą się nad nami, ale przemieszczają się po ziemi. I nie robią tego na sposób zdalnie sterowanych zabawek, ale z pełną autonomią, precyzją i zaawansowaną sztuczną inteligencją. Po prostu jeżdżą same!
Tak właśnie wygląda Gereon RCS, opracowany i wyprodukowany przez niemiecką firmę Gereon Robotics, dron naziemny, który nie tylko zmienia sposób, w jaki myślimy o dronach, ale także sprawia, że zaczynamy się zastanawiać – czy tak wygląda przyszłość?
Warunki wojenne za naszą granicą pokazują światu, jak ważne strategicznie jest korzystanie z latających dronów. Potrafią przenosić ładunki wybuchowe, robić zwiady i sabotować, bez narażenia życia operatora. Drony naziemne to ulepszone wersje prototypowych robotów, o co prawda innym charakterze użytkowym, ale także stworzone, aby operator mógł czuć się bezpiecznie. Ba, zaimplementowanie do systemu AI pozwala korzystać z Gereona bez konieczności sterowania nim.
To już nie tylko maszyny sterowane pilotami czy operatorami. Gereon RCS to przykład pojazdu, który korzysta z zaawansowanej sztucznej inteligencji, umożliwiającej mu podejmowanie decyzji w czasie rzeczywistym. Wyobraźmy sobie drona, który samodzielnie rozpozna teren, oceni, gdzie może przejść, gdzie napotka przeszkody, a gdzie czeka na niego otwarta przestrzeń. A potem poradzi sobie z każdym wyzwaniem – czy to w miejskim gąszczu, w lesie, czy na polu uprawnym. I wszystko to bez udziału człowieka.
Dzięki AI dron Gereon RCS nie tylko reaguje na zmieniające się warunki, ale również dostosowuje swoje zachowanie w sposób, w jaki jeszcze kilka lat temu nie moglibyśmy sobie wyobrazić. Czy to oznacza, że maszyny te będą coraz bardziej niezależne? Czy mogą stać się na tyle zaawansowane, że wkrótce będą podejmować decyzje, które teraz są zarezerwowane tylko dla ludzi?
Możliwości są, zdaniem producentów, praktycznie nieograniczone. Wyobraźmy sobie, że dron tego typu jest używany przez służby ratunkowe do dostarczania leków lub sprzętu w trudno dostępne miejsca po katastrofie. A może będzie wspierał rolników w precyzyjnym monitorowaniu upraw, dzięki czemu dowiedzą się, które części pola wymagają natychmiastowego nawadniania czy nawożenia? Wreszcie, kto wie, może pewnego dnia dostanie zlecenie, by monitorować mosty, drogi i linie energetyczne, aby zidentyfikować wszelkie uszkodzenia, zanim dojdzie do poważnych wypadków.
To wszystko jest możliwe dzięki technologii, która łączy sztuczną inteligencję, autonomię i zdolność do działania w trudnych warunkach. Drony naziemne, jak Gereon RCS, mogą być nową generacją urządzeń, które nie tylko wykonują proste zadania, ale pełnią funkcję inteligentnych agentów w systemach zarządzania przestrzenią i infrastrukturą.
Technologia ta nie tylko zmienia oblicze transportu, ale również całe podejście do pracy w trudnym terenie, ratownictwa, logistyki czy monitoringu. Być może niedługo będziemy żyli w świecie, w którym drony – te latające i te naziemne – staną się tak naturalnym elementem krajobrazu, jak samochody na drogach. I może nie będzie to już tylko temat filmów sci-fi, ale nasza codzienność.
Pierwsza partia 30 dronów naziemnych dotarła na Ukrainę w połowie marca. W Niemczech wciąż trwają prace nad dalszym udoskonalaniem maszyny.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Rosyjskie drony udające ptaki – sprytna technologia na froncie

Korzystanie z toalety w kosmosie - od generała Hermaszewskiego do Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego

Sztuczna krew w proszku? Naukowcy są coraz bliżej

Bałtyk zyskuje nową wyspę. Do czego zostanie wykorzystana?

iPadOS 18 i nowości dla iPadów 2025 – co zmienia się na lepsze?