Spakowani? Bilety do Kanady już kupione? Okazało się, że Popek naprawdę nie żartował z pomysłem wystartowania w wyborach parlamentarnych. O tym, że raper myśli na poważnie o swojej kandydaturze świadczy niestety to, że właśnie ogłosił, z ramienia której partii ma zamiar ubiegać się o głosy wyborców.

Zgodnie z przewidywaniami Król Albanii wystartuje z listy partii Wolność (do niedawna: KORWiN: Koalicja Odnowy Rzeczpospolitej Wolność i Nadzieja), której liderem jest nie kto inny, jak  inny „krul” – Janusz Korwin-Mikke. Popek nie sprecyzował jednak na razie, jakie stanowisko chciałby objąć – ujawnił jedynie, że na pewno wystartuje z ugrupowania Korwin-Mikkego.

O tym, że dwaj „monarchowie” mają się ku sobie było wiadomo już od września 2017. Wtedy to bowiem obaj panowie spotkali się na częstochowskim „Weekendowym festynie wolności”, podczas którego wyraźnie było widać, że darzą się sporą sympatią.

W całej tej kandydaturze Popka jest jednak jeden fakt, który daje nadzieję. W końcu Janusz Korwin-Mikke przez ostatnie 27 lat swojej kariery politycznej odniósł jedynie dwa sukcesy w jakichkolwiek wyborach – w 1991 dostał się do Sejmu, a w 2014 do Parlamentu Europejskiego. Liczmy więc, że utrzyma swoją złą passę.

ZOBACZ TEŻ: