CKM: Lubisz prędkość? Iga Wyrwał: Tak! CKM: Miałaś okazję jej zakosztować? Iga Wyrwał: Na razie jedynie jako pasażerka przejechałam się Nissanem 370Z. Z kolei Porsche 911 prowadziłam samodzielnie, ale jechałam ostrożnie. Robię prawo jazdy i na razie wolno mi jeździć tylko w towarzystwie drugiej osoby. CKM: Na które z tych aut wydałabyś swoje oszczędności? Iga Wyrwał: Postawiłabym na Nissana. Porsche fajnie jeździ, lecz nie podoba mi się jego wygląd.

CKM: To grzech mówić takie rzeczy! Iga Wyrwał: Trudno, pójdę do piekła. Moje auto marzeń to samochód Bonda, czyli Aston Martin. Zawsze chciałam też mieć motocykl, można nim pojechać naprawdę szybko. Na razie jednak nie chcę ryzykować, więc rozważam zakup skutera, na dobry początek. CKM: Szybko można pojechać też w grze „Need For Speed TM SHIFT”. Lubisz sobie pograć na konsoli? Iga Wyrwał: Lubię, choć nie twierdzę, że jestem najlepszą zawodniczką na świecie. CKM: W co grasz najchętniej? Iga Wyrwał: Najwięcej czasu spędzam przy wyścigach samochodowych oraz grach, w których biega się z wielkim mieczem i sieka wrogów na kawałki.

CKM: Idealnym rozwiązaniem byłoby połączenie tych dwóch gier – czyli jazda samochodem i siekanie rywali... Jak opisałabyś swój styl jazdy w „Need For Speed”? Iga Wyrwał: Wszyscy śmieją się ze mnie, bo jeżdżę, nie używając hamulców (śmiech). Zatrzymuję się dopiero na jakiejś ścianie albo na bandzie. CKM: Która docierasz na metę? Iga Wyrwał: Najczęściej jestem pierwsza. CKM: Czyli twoja metoda jest skuteczna! Iga Wyrwał: Tak. Gaz do dechy i do przodu – to moje życiowe motto. CKM: Z ust nam to wyjęłaś...