Dorota Gardias
Najgorętsza prezenterka w Polsce nie umie wprawdzie sama przewidywać pogody, ale ma za to miliard innych talentów

Głównym problemem aplikacji randkowych jest to, że nigdy nie wiesz, kto znajduje się po drugiej stronie. Jasne, możesz spotkać miłość swojego życia, ale dużo bardziej prawdopodobne jest to, że natrafisz na grubego i spoconego zboka albo nienormalną wariatkę. Ten Amerykanin miał nieszczęście trafić na Jacqueline Ades, czyli najgorsze wcielenie tej drugiej opcji.
Para poznała się przez aplikację i odbyła dokładnie jedno spotkanie. Ades, na nieszczęście naszego Jankesa, zakochała się w nim na zabój właśnie po tej jednej randce. Tyle że on nie odwzajemnił jej uczucia, a ona popadła w obsesję na jego punkcie. Zaczęła więc bombardować go setkami wiadomości – wysyłała mu ich około 500 dziennie. W sumie – 65 tys.
Ton wiadomości również na przestrzeni czasu ulegał zmianie. Z początkowych wyznań miłości, po pogróżki i zastraszenia. To jednak nie wszystko. W pewnym momencie Jacqueline zaczęła nagabywać Amerykanina w pracy, gdzie podawała się za jego żonę, a nawet włamała się do jego domu. Policja zaś znalazła w jej samochodzie… rzeźniczy nóż.
To w kontekście wiadomości w rodzaju: „Nie waż się mnie zostawiać, bo cię zabiję, a nie chcę być morderczynią” i „Och, co ja bym zrobiła z twoją krwią. Chciałabym się w niej wykąpać” sprawiło, że sytuacja stała się naprawdę poważna. W efekcie amerykańska policja musiała aresztować kobietę.
W tej chwili Jacqueline stanie przed sądem, gdzie zostanie jej postawionych kilkanaście zarzutów, za które najprawdopodobniej trafi do więzienia. I oby już nigdy nie dostała w swoje ręce smartfonu.
ZOBACZ TEŻ DOROTĘ GARDIAS OD NIEZNANEJ STRONY

1
z 15
Więcej zdjęć poniżej
Dorota Gardias
Załóżmy się: jeszcze nie widziałeś taaaakiej prognozy w wykonaniu najpiękniejszej pogodynki

2
z 15
Dorota Gardias
CKM: Jaka będzie pogoda podczas długiego majowego weekendu?

3
z 15
Dorota Gardias
Dorota Gardias: Oj, nie wiem! Raczej niezbyt ciepło, bo w maju temperatury mają być poniżej normy.

4
z 15
Dorota Gardias
Choć po cichu liczę, że będzie jednak trochę lepiej... CKM: Nie potrafisz przewidywać pogody?

5
z 15
Dorota Gardias
Dorota Gardias: Niestety, sama nie. Przedstawiając prognozę w telewizji, wykorzystuję mapy synoptyczne przygotowane przez zawodowców.

6
z 15
Dorota Gardias
Zazdroszczę żeglarzom, którzy przez chwilę zerkną na chmury i od razu wiedzą, czy za kilka godzin będzie wichura, czy piękne słońce. Marzę nieśmiało, że kiedyś nauczę się żeglować i opanuję sztukę odgadywania aury jednym spojrzeniem.

7
z 15
Dorota Gardias
CKM: Inne marzenie już się spełniło. Jak ci się jeździ Porsche wygranym w „Tańcu z gwiazdami”?

8
z 15
Dorota Gardias
Dorota Gardias: Wspaniale! Nazwałam je „Prosiaczkiem” i codziennie pędzę nim przez Warszawę do pracy.

9
z 15
Dorota Gardias
Kiedy w stolicy było dużo śniegu, to nie dało się nim jeździć, więc musiałam korzystać z taksówki. Ale jak tylko śnieg stopniał, „Prosiaczek” wrócił do akcji!

10
z 15
Dorota Gardias
CKM: To nie jest jedyny szybki samochód w twoim życiu.

11
z 15
Dorota Gardias
Dorota Gardias: Tak, prowadziłam również fantastyczne rajdówki – Subaru Imprezę i Mitsubishi Lancer Evo IX.

12
z 15
Dorota Gardias
Uwielbiam sportowe auta! Uczy mnie nimi jeździć rajdowiec Marek Nyga.

13
z 15
Dorota Gardias
Miałam już okazję pojechać jako pilot na ulicy Karowej w rajdzie Barbórki oraz jako kierowca podczas Moto Orkiestry Świątecznej Pomocy.

14
z 15
Dorota Gardias
CKM: Czy lubisz alkohol? Dorota Gardias: Tak, lubię. Przepadam za winami gruzińskimi i różowym winem półsłodkim.

15
z 15
Dorota Gardias
Piję też bardziej po męsku – whisky z colą i lodem. Ale oczywiście bez nadużywania ani tym bardziej wpadania w nałóg
KOMENTARZE (0)
TAGI
TRENDUJĄCE