Jej „rolę” w pierwszym „Pitbullu” trudno jednak nazwać choć epizodyczną – potrzeba naprawdę wprawnego oka, żeby dostrzec Rabczewską na ekranie. Ta bowiem pojawia się na nim dosłownie na chwilę. Dlaczego więc w ogóle o tym wspominamy? Otóż dlatego, że Doda pojawia się w „Pitbullu” na okładce CKM! Na biurku granego przez Krzysztofa Stroińskiego „Metyla” znajduje się bowiem numer naszego pisma z marca 2005 roku.

Sesja, która znalazła się we wspomnianym numerze, z dzisiejszej perspektywy wygląda dość zabawnie. Z jednej strony ze względu na estetykę (ech, kiedyś to były zdjęcia!), a z drugiej z powodu towarzyszącego Dodzie na zdjęciach Radosława Majdana. Ale cóż, sytuacja miała miejsce na długo przed tym, jak został obecnym mężem byłej żony… i tak dalej.