Szukaj

ZWIĄZKI Jak nie zrywać, czyli jak wyjść ze związku z twarzą

Jak nie zrywać, czyli jak wyjść ze związku z twarzą

Marika Grądkowska
21.02.2025
Kopiuj link
I żyli długo i szczęśliwie? Chyba w bajce. W prawdziwym życiu takie zakończenie to luksus. Dlaczego?
jak się rozstać
rozstanie-0ca16c81e5f3c19c99c2a566b96f8fd3_9f0063
Bo my, ludzie często różnimy się zbyt mocno i te różnice bardzo nam przeszkadzają. Wtedy, żeby nie męczyć siebie i partnerki decydujesz się położyć kres dotychczasowej relacji. Problem polega na tym, że nie bardzo masz pomysł jak to zrobić i... robisz to po prostu źle, zostawiając za sobą smród, który tak łatwo nie wietrzeje.

Według psychologów jedynym słusznym sposobem na zakończenie związku, nieważne jak długiego stażem, jest szczerość. Brzmi banalnie? Owszem, jednak znaczna większość z nas nie decyduje się na ten banał. W zamian za to szukamy sposobów, które ograniczają do minimum konieczność konfrontacji. Według psychoterapeuty Roberta Rutkowskiego największy problem z jasnym postawieniem sprawy mają mężczyźni miałem znacznie więcej pacjentów mężczyzn nieradzących sobie z zakończeniem związku niż kobiet. Słowo unik jest tu kluczowe. Faceci najczęściej zrywają przez unikanie. Następnie przeczekują sprawę, a potem przerzucają na partnerkę odpowiedzialność za podjęcie decyzji. Wbrew pozorom taki sposób krzywdzi drugą stronę bardziej niż nam się wydaje.

Czarna lista zachowań
Jak twierdzi psycholog, seksuolog Patrycja Wonatowska, najgorszym z możliwych sposobów na zerwanie jest zniknięcie bez słowa z jednej strony pozostawia nadzieję, że milczenie jest chwilowe, z drugiej brak informacji, dlaczego doszło do zakończenia relacji – jak jednak twierdzi terapeutka takich krzywdzących zachowań jest znacznie więcej. Zalicza się do nich np. tzw. gaslighting, czyli forma manipulacji, w której partner powoduje, że osoba, z którą zrywa postrzega rzeczywistość w fałszywy sposób oraz jest wykorzystywana. Wiele osób deklaruje, że nie ma nic gorszego niż publiczne zerwanie bo nie dość, że doszło do zakończenia związku to jeszcze jedna ze stron została upokorzona lub poniżona. 

Czego jeszcze nie należy robićZakończ jedno, zacznij drugie. 
Często ludzie lubią zostawić sobie wentyl bezpieczeństwa. W ten sposób traktują też swojego partnera. Wchodząc w nową relację, nie kończą starej, by mieć miękkie lądowanie, gdy nowa znajomość nie wypali. To bardzo kuszący sposób zakończenia, a raczej nie kończenia związku, którego nie chce się kontynuować, jednak jest on krzywdzący zarówno dla starej, jak i nowej partnerki. Podczas gdy jedna jest oszukiwana, druga przechodzi testy próbne. Poza tym jeśli „jakimś cudemzostaniesz przyłapany na gorącym uczynku, zaserwujesz swojej partnerce traumę, która prawdopodobnie będzie rzutowała na każdy jej kolejny związek.Tylko nie z byłą
Jeżeli pogoniłeś dziewczynę, z którą się spotykałeś, nie proponuj jej seksu bez zobowiązań. Jeśli zakochała się w Tobie, na pewno skorzysta z okazji do bliskości. Nie będzie mogła jednak przetrawić Waszego rozstania co nie pozwoli jej pójść dalej. Podczas gdy Ty będziesz czerpał korzyści z dobrego seksu ona będzie miała złudzenia, że może jeszcze kiedyś się zejdziecie. To może budzić kolejne rozczarowania, niemożność ogarnięcia przeszłości, zamknięcia jej i nawiązania nowych relacji. – dodaje Wonatowska. Jeśli nie jesteście już razem, a ty nie poznałeś jeszcze nikogo nowego, może kusić do składania takich propozycji. Daj na wstrzymanie, dla dobra twojej byłej, na której w końcu kiedyś tobie zależało, nie?Nie przez telefon
Żeby uniknąć konfrontacji można ulec pokusie zerwania przez SMS-a lub w lepszym wypadku telefon. Według Rutkowskiego to jeden z najgorszych sposobów na zakończenie znajomości, który wybierają konkretni mężczyźni Często przy głębszej rozmowie okazuje się, że tacy mężczyźni mieli bardzo apodyktyczne mamy, były to kobiety, które miały olbrzymi wpływ na swoich synów. Taki facet wychował się w poczuciu strachu zrobienia czegoś nieodpowiedniego względem kobiety. Więc robi to tak, żeby w tym uczestniczyć, jak najmniej. Wycisz socjale
Jeżeli powodem rozstania była nowa znajomość, postaraj się ograniczyć publikowanie postów, na których jesteście razem z dziewczyną. Nawet jeżeli twojej byłej nie jest obcy powód zakończenia związku. Jeżeli zostawiłeś ją cierpiącą, te zdjęcia będą pożywką dla jej rozpaczy. Oszczędź jej tego, odczekaj kilka miesięcy, daj jej przetrawić rozstanie bez rozdrapywania ran. Patrycja Wonatowska radzi porzuconym, żeby nie korzystać z mediów przez jakiś czas - pomocne może okazać się oddalenie od bodźców, które będą nieustannie przypominać moment samego rozstania odraczając tym samym spojrzenie na nie z nieco dalszej perspektywy. Jednak jeżeli twoja była, będzie przez pewien czas wchodziła nieustannie na Twój profil, lepiej, żeby nie widziała tam Ciebie szczęśliwego w objęciach z inną. Nie narzucaj się
Jeśli udało Ci się szczerze zerwać z dziewczyną, nie zostawiając za sobą smrodu, gratulacje dla Ciebie. Ważne jest jednak również Twoje zachowanie po. Jeżeli zależało Ci na dziewczynie, masz na pewno ochotę objąć ją porozstaniową opieką. Dzwonisz więc do niej częściej niż dzwoniłeś będąc w związku, pomagasz jej w rzeczach, w których nie zwykłeś jej pomagać wcześniej. Trochę z poczucia winy, a trochę dlatego, że też trudno Ci funkcjonować w nowej, wolnej rzeczywistości. Powstrzymaj się jednak od tego, bo wcale jej nie pomagasz. Zwiększasz w niej jedynie poczucie, że straciła fantastycznego, dobrego faceta. Nie oznacza to, że nie możesz zadzwonić i zapytać jak się trzyma, czy pomóc w przeprowadzce, ale nie dzwoń codziennie i nie przynoś w sobotę rano ciepłego pieczywa. Ona musi o Tobie zapomnieć. Nie odwracaj kota ogonem
Chcesz zerwać, to zerwij. Nie przerzucaj odpowiedzialności. Często mężczyźni, którzy nie chcą być ze swoją kobietą, zaczynają ją do siebie zrażać. Wiedzą, czego nie lubi więc zaczynają robić te rzeczy w nadmiarze. Zakochana kobieta najpierw zwraca uwagę, potem się irytuje, a na samym końcu zrywa. Według Rutkowskiego, kobiety mają mniejszy problem z zakończeniem nieudanego związku. Taka „spychologiabrzmi atrakcyjnie, ponieważ w poczuciu mężczyzny kobieta nie jest zraniona i porzucona, ponieważ decyzja należy do niej. Nic bardziej mylnego. Zachowanie mężczyzny, który niegdyś dbał o jej potrzeby i respektował jej preferencje a teraz ma ją totalnie gdzieś rani, nawet bardziej niż zerwanie. Owszem partnerka podejmuje decyzję sama, lecz ze złamanym sercem. Jednak do tego czasu musi przeżyć kilka tygodni lub miesięcy koszmaru, który ją skłonił do tej decyzji. Po co? Powiedz dlaczego
Według badań większość ludzi wspomina najgorzej rozstania bez wyjaśnień. Ludzie potrzebują wiedzieć, dlaczego skończył się związek, który z ich perspektywy był udany. Czasami brak takiej odpowiedzi potrafi zablokować ich na wiele lat, a czasem nawet na całe życie. Nam się wydaje, że robimy partnerowi przysługę, nie mówiąc o tym, że poznaliśmy kogoś nowego lub, że seks nas z nią już nie kręci. Tak to przykre, jednak jeszcze gorsza jest nie wiedza. Powoduje rozkładanie ostatnich lat czy miesięcy związku na czynniki pierwsze i próby dopatrzenia się swoich zaniedbań, czy oznak nadchodzącego zerwania, których się nie dostrzegło. A chodzi nam przecież, żeby było szybko i możliwie jak najłagodniej. Nie bądź pies ogrodnika
Jak już zdecydowałeś się ją zostawić, nie miej pretensji, jeśli kogoś szybko pozna. Często mężczyźni, widząc swoją byłą w objęciach innego faceta, chcą ją z powrotem. Wydaje im się, że coś stracili, wracają do nich wspomnienia. To męska duma. Poczucie, że niegdyś ich kobieta, należy teraz do kogoś innego. Instynkt łowcy nakazuje mu zdobycie jej ponownie. Jeśli kobieta wciąż kocha byłego, wróci do niego, jednak po jakimś czasie, związek zacznie wyglądać tak jak ten, z którego facet chciał się wydostać. Jeżeli widzisz swoją ex z innym, zostaw ich w spokoju, ciesz się jej szczęściem...i swoim, że nikt po Tobie nie płacze.Nie rzucaj wyświechtanymi tekstami
Według Wonatowskiej do nieprzyjemnych rozstań należą te, których wyjaśnieniem było „chcę skupić się na mojej karierze, „to nie ty, to ja, „jestem po długim związku, nie chce wchodzić w kolejny. Jeżeli takie stwierdzenie nie było szczere, może spowodować lawinę domysłów. Skoro partner skłamał, co było prawdziwą przyczyną? Czy ze mną było coś nie tak? W takim razie co? Czy kolejny partner też będzie widział to coś, co spowodował, że obecny mnie rzucił? Nawet najbardziej bolesny powód jest lepszy niż kłamstwo.Pozwól na gniew
Rozstania nie należą do najprzyjemniejszych doświadczeń. Jeżeli Twoja partnerka wpadnie w szał, pozwól jej na to. W końcu ma solidny powód, zakończył się związek, w który wierzyła. Jeśli jednak chwilę poczekasz i zaczniecie rozmawiać, gniew zamieni się w łzy, a łzy w słowa i związek zakończy się bez żalu. Uważaj jednak na propozycję „zostańmy przyjaciółmi. Przedłużanie relacji może powodować brak konkretnego zakończenia związku, przez co będziecie zawieszeni w relacji, w której ani nie będziecie razem, ani nie będziecie mogli być z nikim innym. Spróbuj to pozbierać
Według psychologów problemem naszych czasów jest to, że wszyscy dajemy szybko za wygraną. Nie pasuje nam coś, więc szukamy czegoś innego. Często mylnie zakładamy, że stać nas na więcej. Szukamy homarów, podczas gdy najlepiej wypadamy przy schabowym. Spójrz co przestało Ci pasować w związku i spróbuj to naprawić. Oczywiście rozmowa to kwestia kluczowa w takim wypadku, zainicjuj ją więc. Może się okazać, że to, co było powodem decyzji o zerwaniu jest tylko wyobrażeniem lub czymś totalnie do zmiany. Problemy z pieniędzmi, brak seksu czy różnice w charakterach są do wypracowania, pod warunkiem, że się bardzo chce. Jeśli jednak się już nie chce, trzeba zrobić wszystko, żeby zachować się jak facet i powiedzieć TO twarzą w twarz.

-

Autor Marika Grądkowska
Źródło -
Data dodania 21.02.2025
Aktualizacja 24.02.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.