Tusk o Morawieckim: 'Mateusz, ale z Ciebie bambik'
Grunt, to podążać za trendami. Może to hasło niekoniecznie tyczy się polityków, jednak świadomość tego, co obecnie jest na topie, zazwyczaj okazuje się pomocna. TikTokowy hit ostatnich miesięcy postanowił wykorzystać były premier Donald Tusk. 'Mateusz, ale z Ciebie bambik' – rzucił do Morawieckiego. Czy to już obelga?
Oczywiście traktujemy to z przymróżeniem oka, lecz hasło szybko podłapali także inni politycy. Musimy jednak wspomnieć, że atak nie rozpoczął się od Tuska. Wcześniej Morawiecki nazwał byłego premiera oszustem, a to wszystko przez przyspieszenie prac PO nad waloryzacją 500 plus.
"Trudno mówić o projekcie partii oszusta z Platformy, który najpierw kpił sobie gdzie są te pieniądze zakopane, mówiąc o 500 plus, a potem kwotę wolną od podatku podniósł o 2 złote - mówił. - Dzisiaj kreuje się na dobrego wujka. Dzisiaj pan Donald przyszedł do narodu polskiego i mówi: "ja teraz wszystko wszystkim dam". Gdzie twoja wiarygodność, chłopie? Pójdź po rozum do głowy, zastanów się, czy ktokolwiek ci w Polsce uwierzy i w twoje intencje?" – mówił. Chłopie, bambiku... jak będzie wyglądał następny strzał? Mordo?
Na spotkaniu z mieszkańcami Słupska Tusk wypomniał otwarcie mostu w Tylmanowej. Mieszkańcy korzystają z niego już pół roku i cały czas był dla nich dostępny, jednak niedawno, na potrzebę "uroczystości" został zamknięty. Po opisaniu tej sytuacji, Tusk nazwał premiera bambikiem. Określenie stało się popularne przez graczy Fortnite, którzy mówią tak na kogoś początkującego i jeszcze niedoświadczonego.
"Jadąc do was czytam, oczom nie wierzę, że premier Morawiecki postanowił uroczyście otworzyć most na Dunajcu w Tylmanowej, który jest otwarty od pół roku. I żeby otworzyć ten otwarty most, wpadł na pomysł, żeby go dzisiaj zamknąć. Chyba więcej nie trzeba tutaj tłumaczyć. Mamy premiera, który żeby otworzyć to, co jest otwarte, musi to zamknąć. Mateusz, ale z ciebie bambik, muszę ci powiedzieć" – mówił Tusk.
Hasztag #MateuszBambik szybko zyskał błyskawiczną popularność, a hasło podłapał m.in. Roman Giertych.
