Skazany za medyczną marihuanę. W więzieniu będzie mógł się nią leczyć
Pan Darek usłyszał wyrok 2,5 roku więzienia za posiadanie dużej ilości marihuany. Oskarżony, mimo tego, że używał zioła w celach leczniczych, może trafić za kratki, gdzie z racji tego, że jest pacjentem onkologicznym, będzie mógł się leczyć... medyczną marihuaną.
Mężczyzna zawdzięczał marihuanie powrót do normalności. Kiedy w 2010 r. doznał urazu głowy, każdy jego kolejny dzień wiązał się z ogromnym cierpieniem. Często mdlał i cały czas towarzyszyły mu ogromne bóle. Próbował wielu sposobów, na poradzenie sobie z dolegliwościami, ale dopiero zioło okazało się skuteczne. Lecznicza marihuana ma wiele pozytywnych zastosowań, sprawdza się chociażby podczas bólu głowy.
Zobacz również: 49-latka uprawiała w ogródku konopie. Nieźle się na nich dorobiła
Wtedy jeszcze terapia konopiami była nielegalna w naszym kraju, przez co pan Darek musiał prosić o pomoc dilerów. Udało mu się nabyć kilogram marihuany w okazyjnej cenie, co było równoznaczne z zapewnieniem sobie nawet 3 lat terapii. Mężczyzna po zioło pojechał do innego miasta, ale w drodze powrotnej został zatrzymany przez policję. Potraktowano go nie jak pacjenta, ale narkomana.
Trafił na przymusowy odwyk, gdzie nawet prowadzący go terapeuta przyznał, że mężczyzna potrzebuje leczenia przy pomocy medycznej marihuany. Trafił do specjalistycznej kliniki, gdzie lekarz przepisał mu dostępny już w tym czasie susz. Po odwyku został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności. Oskarżenie dotyczyło przewozu z zamiarem odsprzedania leczniczej marihuany, na nic zdały się tłumaczenia pana Darka i wskazanie opinii fachowców.
Sprawdź także: W tym mieście z nieba leciała marihuana
Mało tego, okazuje się, że w więzieniu mężczyzna będzie kwalifikować się jako osoba, która powinna się leczyć przy pomocy suszu. Sprawa została skierowana do sądu apelacyjnego, ale w pierwszym terminie rozprawa została odroczona.
Dzięki medycznej marihuanie pan Darek z koszmaru wrócił do codziennego życia. Pracował i utrzymywał rodzinę. Kiedy wyląduje za kratami przez chęć normalnego funkcjonowania, jego żona wraz z 9–letnim synem stracą go na 2,5 roku.
Pana Darka skazano na 2,5 roku za posiadanie znacznej ilości marihuany. Towaru miał na 3 lata. Z kolei w więzieniu, zgodnie ze zmienionymi w międzyczasie przepisami, musi dostawać swoją porcję leczniczego suszu. Zastanawia więc, czy wydawane mu będą jego własne porcje i czy po wyjściu dostanie wyprawkę jeszcze na pół roku...