Para nauczycielek od "liczb parzystych" odsunięta od "Szkoły z TVP"

“Co to znaczy, że liczba jest parzysta? To chyba znaczy, że ma parę” – z tych słów zasłynął duet sympatycznych nauczycielek ze Szkoły TVP. Okazuje się, że kobiety straciły swoją parę, bo dyrektor szkoły, w której pracują, zakazał im dalszych występów w programie.
koniec szkoły.png


Nauczycielki na co dzień pracują w białostockiej Szkole Podstawowej nr 49. Ze względu na pandemię zaproponowano im udział w programie przygotowanym przez TVP we współpracy z Ministerstwem Edukacji.

Szkoła z TVP jednak nie zdała egzaminu, a panie stały się obiektem drwin. Mimo że chciały dobrze, to popełniły wpadkę, która została wychwycona przez widzów. Od kobiet dowiedzieliśmy się, że liczby parzyste to takie, które “mają parę”. Z kolei ich koleżanka po fachu, pomyliła średnicę z obwodem koła, mówiąc o bocianim gnieździe.



Telewizja próbowała bronić swoich nowych prezenterek, jednak – jak się okazuje – bezskutecznie. Przez falę hejtu, która wylała się na nauczycielki, para została rozdzielona i zdjęta z anteny. Podobnie stało się z ich koleżanką od bocianiego gniazda. To za sprawą dyrekcji placówki, w której pracują na co dzień kobiety. Dyrektor dla dobra trzech pań odmówił komentarza.



Stanowisko zajął natomiast Wiceprezydent Białegostoku – Rafał Rudnicki. Żalił się, że w sprawie pań pedagog otrzymywał liczne telefonu ze skargami. "Te lekcje pokazują, że zmiany w białostockiej oświacie są niezbędne. Drugi dzień odbieram telefony od zbulwersowanych rodziców, załamanych poziomem tych telewizyjnych lekcji. Bo jeśli tak to wygląda w TVP, to podczas realnych lekcji jest zapewne podobnie" – wyjaśnia wiceprezydent.

Jednak wina nie leży wyłącznie po stronie nauczycielek. Dla nich było to nowe doświadczenie, a nie każdy czuje się pewnie przed szklanym okiem kamery. Według Rudnickiego: "TVP zupełnie nie zadbała o redakcję, montaż czy sprawdzenie tych lekcji przed emisją”.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. youtube Piątek 03.04.2020