Musk udzielił wywiadu w TV. Wkrótce NASA zrobiła mu kontrolę

Podczas długiej rozmowy kontrowersyjny biznesmen zrobił rzecz, która ściągnęła na niego falę krytyki. Teraz okazało się, że to nie był koniec jego problemów.

musk.JPG

Podcast „Joe Rogan Experience” powstaje w domu prezentera i rozmowy mają dużo luźniejszy charakter niż te przeprowadzane w studiu. Na stole, przy którym toczyła się dyskusja, pojawiła się whisky, a w trakcie dwugodzinnego programu Elon Musk zapalił na oczach widzów skręta.

Marihuanę zaproponował mu prowadzący. Właściciel SpaceX upewnił się, co jest zawinięte w charakterystyczną bibułkę i zaakceptował propozycję dziennikarza. Choć - jak sam przyznał - nie jest miłośnikiem palenia „trawki”.

Rekreacyjne palenie marihuany jest w stanie Kalifornia dozwolone, jednak ten incydent nie przypadł do gustu pracownikom NASA. Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej zarządziła audyt kultury organizacyjnej w firmie Muska.



Kontrolerzy sprawdzili również, czy należąca do Elona Muska firma SpaceX jest miejscem wolnym od używek. Oprócz tego, w fimie wdrożono program edukacyjny dotyczący stosowania substancji odurzających. Całkowity koszt działań przekroczył 5 mln dolarów i został całkowicie pokryty przez NASA.

Choć przedsiębiorstwo SpaceX jest prywatną własnością miliardera, to w związku ze współpracą z NASA funkcjonuje jako tzw. wykonawca federalny i podlega państwowej kontroli. 

Sonda

Czy chciałbyś pracować w SpaceX?





ZOBACZ TAKŻE: ELON MUSK POKAZAŁ WNĘTRZE STATKU, KTÓRYM CHCE POLECIEĆ NA MARSA




Dodał(a): Adam Barabasz / fot. YouTube Czwartek 17.10.2019