Mleko tylko dla odważnych

Już niedługo na sklepowych półkach może pojawić się nowy produkt. To podobno jedna z najlepszych substancji na Ziemi. Jest tylko mały problem.
iStock-1078281964 (1).jpg

Czytasz "superfood" i od razu myślisz o pizzy? My też tak mamy, zresztą nie tylko my. Żołnierze też tak mają i wiedzą, co to prawdziwa szama. W końcu żeby być silnym i sprawnym trzeba jeść dużo i dobrze.

I właśnie do tego odnosi się termin "superfood" - to takie jedzonko, które ma bardzo dużo składników odżywczych i jest jeszcze w dodatku zdrowe. Oczywiście to słowo powstało na potrzeby marketingu i reklamy firm spożywczych, ale jakoś z nami zostało.

Co roku pojawiają się kolejne "superfoods". Swego czasu było już awokado, była komosa ryżowa, nasiona chia czy jogody goji, a teraz mamy coś nowego - mleko z karaluchów. Brzmi nieźle, co? Pewnie część z Was już biegnie do kibelka, ale część doczyta do końca. W końcu ten "superfood" to bardzo zdrowy i pożywny pokarm.

Mleko z karalucha powstaje z...karalucha, tutaj Ameryki nie odkrywamy. Jest to substancja wytwarzana przez rodzaj "diploptera punctata", którego można spotkać w Azji i Australii. Płynem są karmione młode owady, a jak odkryli naukowcy, produkt spokojnie mogą pić także ludzie. Zwłaszcza, że jest bardzo bogaty w białko, ma wszystkie ważne aminokwasy i nie ma w nim laktozy.

Mleko z karalucha vs mleko krowie

Porównajmy, mleko z karalucha jest bardzo pożywne, bo 100 ml to aż 300 kalorii. Ma też 3-4 razy więcej białka od krowiego, czyli ma aż 10 gramów protein na 100 ml.

Problemem jest tylko "wydojenie" karalucha, bo jak się okazuje owady te nie mają sutków. Ale nad tym pracuje już zespół naukowców, który ma opracować szybką i tanią metodę pozyskiwania mleka. Jest pewien problem, bo żeby wyprodukować 100 ml płynu, trzeba zabić około 1000 karaluchów.

Mleko z karalucha już istnieje, ale nie trafiło jeszcze do masowej produkcji. Dlatego mamy jeszcze trochę czasu, możemy spokojnie wrócić do CKM-ego "superfoods" i zamówić hawajską.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Schabowy na diecie – za ile zjesz obiad w sejmie 

Dodał(a): Tomek Orszulak/fot.iStock Poniedziałek 13.01.2020