Mężczyźni częściej łamią zakazy związane z COVID-19

Koronawirus sprawił, że wyjątkowo łatwo być rebeliantem. Jeśli więc nie udało ci się przeżyć młodzieńczego buntu, to masz niepowtarzalną szansę stanąć na przekór państwu i prawu.
iStock-1208762661.jpg

Pomimo złagodzenia przez rząd obostrzeń związanych z epidemią, wciąż obowiązują zakazy i nakazy związane z profilaktyką SARS-CoV-2. Serwis o2.pl postanowił sprawdzić, które obostrzenia związane z koronawirusem nie cieszą się szczególnym poważaniem wśród społeczeństwa. Ankieterzy zapytali 1081 osób o stosunek do noszenia maseczek, ograniczenia wychodzenia z domu do koniecznego minimum oraz zakładania jednorazowych rękawiczek poza sklepami spożywczymi.

CZYTAJ TAKŻE: CO ZAMIAST MASECZKI. PORADY PRAWNIKA

Sonda

Co jest najbardziej uciążliwe w czasie epidemii?

Wynik badania przeprowadzonego poprzez Ariadna jednoznacznie świadczy o tym, że w mężczyznach jest dużo większa chęć łamania obowiązujących zasad. Różnica pomiędzy kobietami i mężczyznami stosującymi się do obostrzeń wynosiła średnio 10 punktów procentowych z korzyścią dla pań.

88% kobiet twierdzi, że zakłada maseczkę ochronną, gdy wychodzi z domu. Takiej samej odpowiedzi udzieliło 78% mężczyzn. A to oznacza, że prawie 1/4 ankietowanych nie stosuje się do obowiązujących regulacji.

79 kobiet nosi rękawiczki jednorazowe podczas zakupów. Do tego nakazu stosuje się zaledwie 60% mężczyzn. Do noszenia „ogumienia” na rękach przy każdorazowym wyjściu z domu przyznaje się 46% pań i zaledwie 28% przepytanych panów.

Płeć piękna również częściej rezygnuje ze spotkań towarzyskich. Zasad społecznej izolacji przestrzega odpowiednio 69% kobiet i 57% mężczyzn. 3% Polek nie stosuje się do żadnych zaleceń związanych z epidemią. Taką samą postawę przyjęło 7% polskich mężczyzn. Prawdziwi rebelianci! 


Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Czwartek 30.04.2020