Legalna blondynka
Myślisz, że kobiety idealne nie istnieją? Oto Paulina, żywy dowód, który zaprzecza Twoim wątpliwościom

1
z 6
Więcej zdjęć poniżej
legalna blondynka
CKM: Cóż za wspaniała dziewczyna! Nic dziwnego, że mężczyźni wolą blondynki. PAULINA KUŹNIAK: Mawia się, że wolą blondynki, ale za żony biorą brunetki. Myślę, że nie ma co demonizować, wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Ale jako że w każdym powiedzeniu jest ziarnko prawdy, faceci to właśnie na nas zwracają większą uwagę. Zwłaszcza że liczba blondynek niestety maleje – nawet te naturalne coraz częściej farbują się na ciemno. CKM: Nie znam się. Wiem tylko, że z wrażenia pociemniało mi przed oczami.

2
z 6
legalna blondynka
CKM: A romantyzm? PAULINA KUŹNIAK: Lubię, ale w granicach rozsądku. Kwiaty, romantyczne kolacje są jak najbardziej okej. Ale jeśli adorator zaczął-by grać pod moim oknem na gitarze, wyśpiewując serenady, byłby przekreślony. Może nie rzuciłabym w niego doniczką, ale spaliłabym się ze wstydu, zeszła i w dosadnych słowach powie-działa, że coś mu się chyba pomyliło.

3
z 6
legalna blondynka
CKM: Metroseksualizm czy retroseksualizm – co cię bardziej kręci? PAULINA KUŹNIAK: Facet nie powinien być zaniedbany, fajnie, jeśli ładnie się ubiera, pachnie i ma zadbane paznokcie. Ale nie lubię przesady w drugą stronę. Dziwnie czułabym się, widząc, że mój facet siedzi z maseczką ogórkową na twarzy. Albo gdyby szykował się na wyjście dłużej niż ja. Tacy nie mają u mnie żadnych szans.

4
z 6
legalna blondynka
CKM: Piwny brzuszek czy kaloryfer? PAULINA KUŹNIAK: A wiesz, że niewielki brzuszek byłby jak najbardziej akceptowalny. Byłaby to motywacja do wspólnych treningów. Albo na siłowni, albo w sypialni – tam świetnie gubi się kalorie.

5
z 6
legalna blondynka
CKM: Co jeszcze cię kręci? Co w sobie musi mieć facet, żeby zaciągnąć cię do łóżka na pierwszej randce? PAULINA KUŹNIAK: Nieczęsto zdarza mi się uprawiać seks na pierwszej randce, ale jeśli już, to na pewno liczą się głównie błysk w oku, inteligencja i charakter.

6
z 6
legalna blondynka
CKM: Wolałabyś biednego dżentelmena w Maluchu czy bogacza z Ferrari dłubiącego w nosie na światłach? PAULINA KUŹNIAK: Błagam! Oczywiście, że pierwsza opcja. Kultura osobista ponad wszystko. Mężczyzna może jeździć najtańszym autem, ba!, mogę z nim jeździć komunikacją miejską, ale musi mieć klasę – powinien przepuszczać mnie w drzwiach i nie dłubać w nosie w miejscach publicznych.
Przeczytaj także
KOMENTARZE (0)
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
TAGI
TRENDUJĄCE