Wyskoczył nago z okna, żeby uciec policji

Są dwie sytuacje w życiu mężczyzny, w których jest na tyle zdesperowany, by wyskoczyć nago przez okno. Albo pod drzwiami jest mąż kochanki, albo oddział antyterrorystów.
wypadł.jpg

W tym przypadku nasz desperat zorientował się, że pod drzwiami jego domu znajdują się panowie w mundurach z karabinami i bardzo jasnymi intencjami tego, po co przyszli. A ich cel był następujący: rozbić szajkę mazowieckich handlarzy narkotyków i przymknąć ich na ładnych parę lat.

Był to element szeroko zakrojonej akcji, w ramach której ponad stu funkcjonariuszy wbiło się jednocześnie do 34 mieszkań na terenie Warszawy, Wołomina i innych okolicznych miast. Sytuacja z nagim desperatem akurat wydarzyła się w Ząbkach.

Poniższy film ukazuje, jak grupa antyterrorystów przez około półtorej minuty majstruje przy drzwiach wejściowych, po czym, cytując klasyka, „z buta wjeżdża, wyłamuje drzwi, z buta wjeżdża” do domu. W tym momencie nagle z dachu na chodnik niczym szmaciana lalka spada golusieńki facet. Policjanci po chwili dezorientacji od razu rzucili się na gościa i go aresztowali. Jego obrażenia okazały się jednak na tyle poważne, że zamiast na dołek, funkcjonariusze musieli przewieźć delikwenta do szpitala.





Poza tym akcja policji się udała. Zabezpieczono dużo gotówki, zegarki i telefony komórkowe. A zatrzymanym grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen Środa 16.05.2018