Powstała szczotka do... drapania się po jądrach

Jedna z najprostszych marketingowych zasad głosi, że najpierw trzeba stworzyć potrzebę, a potem zaproponować produkt, który na nią odpowie. I kiedy myślałeś, że po tym co masz najcenniejsze możesz drapać się ręką, świat mówi stop i daje ci do ręki specjalną szczotkę.
mantool-original-ball-brush-1_600x600.jpg

Założenie producenta jest bardzo proste - kiedy czujesz, że w newralgicznym miejscu zaczyna robić się nieprzyjemnie, to absolutnie nie wolno używać rąk do rozwiązania palącego problemu. Należy sięgnąć po specjalnie wyprofilowaną szczotkę, za którą wcześniej oczywiście trzeba słono zapłacić.

The Man Tool, czyli producent twierdzi, że szczotka do moszny jest odpowiedzią na „niewypowiedziany problem swędzących jaj”. Zapewnia też, że specjalne narzędzie jest jedynym sposobem na to, żeby drapanie się po jadrach nie odarło nas z resztek człowieczeństwa i męskiej godności.

ZOBACZ TAKŻE: PENISOWA MAPA ŚWIATA

Nietypowe narzędzie zadebiutowało na platoformie crowfundingowej Kickstarter, gdzie jego twórca próbował zgromadzić środki niezbędne do uruchomienia produkcji na szeroką skalę. Trudno powiedzieć, co jest bardziej zaskakujące w tej historii – fakt, że taki produkt w ogóle powstał, czy to, że jego twórcy udało się zebrać 8 tys. dolarów, czyli ponad 30 tys. złotych na realizację projektu.

mantool-original-ball-brush-3_600x600.jpg

Na stworzenie tego niezbędnego dla rozwoju ludzkości gadżetu wpadł Keaton Pass, który trzydzieści lat temu wpadł na pomysł, żeby podrapać krocze szczotką do mycia pleców. Kilkanaście lat zastanawiał się nad tym, jak inni mężczyźni radzą sobie z tym problemem i po latach dociekań uznał, że musi ofiarować światu specjalne urządzenie. 
Szczotka wykonana jest z hipoalergicznych, antybakteryjnych i wegańskich materiałów. Do każdego zestawu dołączona jest instrukcja jak należy drapać jądra oraz specjalne opakowanie na to rewolucyjne narzędzie. 

Najtańsza opcja kosztuje ok. 200 złotych. Producent gwarantuje również, że w przypadku braku satysfakcji, produkt można odesłać w ciągu 60 dni. Miejmy tylko nadzieję, że nie powstanie komis oferujący używane szczotki. Zresztą - jak twierdzi twórca – to nie jest zwykła szczotka, tylko prawdziwie męskie narzędzie. 


ZOBACZ GALERIĘ: SUPERAUTA ZA 500 MILIONÓW






Dodał(a): Adam Barabasz/ fot. The ManTool Czwartek 16.01.2020