Palisz? Będziesz mieć głupsze dzieci
Wiadomo, że wszyscy rodzice, chcą żeby ich dzieci były najładniejsze, najmądrzejsze i najzdolniejsze. Najnowsze badania dowodzą, że jeśli chodzi o intelekt pociech, to lepiej rzucić palenie.
O tym, że bierne palenie jest równie szkodliwe co aktywne, wiedzą już chyba wszyscy. Do tej pory wysiłki naukowców koncentrowały się na analizie krótkoterminowej ekspozycji dzieci na dym papierosowy.
Zespół badaczy z Uniwersytetu w Turku pod kierownictwem autorki badań profesor Suvi Rovio postanowił sprawdzić długofalowy wpływ biernego palenia w dzieciństwie na możliwości poznawcze dorosłych ludzi.
CZYTAJ TAKŻE: ROZSZERZONY ZAKAZ PALENIA. BEZ DYMKA W AUCIE
W tym celu naukowcy przebadali 2 tys. ochotników w wieku 34-49 lat. Wniosek płynący z eksperymentu nie był zbyt optymistyczny. Osoby narażone na kontakt z dymem papierosowym w dzieciństwie gorzej się uczyły i miały gorszą pamięć od uczestników badania wychowywanych przez niepalących rodziców.
Na wynik nie miało natomiast wpływu, czy dana osoba w dorosłym życiu regularnie puszczała dymka, czy też nie.
Na wynik nie miało natomiast wpływu, czy dana osoba w dorosłym życiu regularnie puszczała dymka, czy też nie.
Zaobserwowane ograniczenie zdolności intelektualnych naukowcy porównali z deficytami poznawczymi charakterystycznymi dla starzejących się osób. I wcale nie są to małe braki, bo różnica pomiędzy dwiema grupami (narażonymi na dym i nie) to aż 5 lat.
W praktyce oznacza to, że palący przy dzieciach rodzice na stracie odbierają im kilka lat sprawnie działającego umysłu.
ZOBACZ GALERIĘ: DRAKE POKAZAŁ DOM. JEST TAK JAKBY LUKSUSOWO
W praktyce oznacza to, że palący przy dzieciach rodzice na stracie odbierają im kilka lat sprawnie działającego umysłu.
ZOBACZ GALERIĘ: DRAKE POKAZAŁ DOM. JEST TAK JAKBY LUKSUSOWO