„Odmrażają” domy publiczne. I określają warunki

Kolejne kraje znoszą obostrzenia związane z rzekomo ustępującą pandemią. Do gry wracają fryzjerzy, kosmetyczki, siłownie oraz prostytutki. I wszyscy muszą działać na określonych zasadach.
iStock-507006321.jpg

Choć w Szwajcarii ze względu na pandemię nie można uprawiać jeszcze wszystkich sportów, to płatny seks jak najbardziej. Rząd właśnie zapowiedział poluzowanie restrykcji, które mają wejść w życie już 6 czerwca. W tej europejskiej oazie neutralności prostytucja jest legalna i podlega kontroli państwa od 1942 roku. 

CZYTAJ TAKŻE: COVID NA TRZEŹWO. SPADŁA SPRZEDAŻ ALKOHOLU W POLSCE

Szwajcarski minister zdrowia Alain Berset zaznaczył, że zdaje sobie sprawę ze specyfiki tej dziedziny gospodarki, jednak jego zdaniem jest możliwe zastosowanie środków ochronnych. Szczegółowe wytyczne dla różowej branży zostały przygotowane przez organizację ProKoRe. Powstała również lista rekomendowanych pozycji, w których ryzyko zarażenia koronawirusem powinno być mniejsze.

Rozczarowanie z pewnością przeżyją amatorzy seksu grupowego, ponieważ obsługa dwóch lub więcej klientów są zakazane. Zalecane jest unikanie bliskiego kontaktu z twarzą, a odległość pomiędzy dwoma osobami nie powinna być mniejsza niż przedramię. Zgodnie z dokumentem, zabawy analne powinny być wykonywane w rękawiczkach. 

Do tego dochodzą limity czasowe. Usługa nie powinna trwać dłużej niż 15 minut, tyle samo ma trwać wietrzenie pomieszczenia, w którym obsługiwany był klient bądź klientka. Obowiązkowa jest również zmiana pościeli. Wszyscy amatorzy płatnej miłości będą zobowiązani do podania danych osobowych, które będą przechowywane przez kolejne 4 tygodnie. Cały dokument w języku niemieckim można znaleźć tutaj



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Piątek 29.05.2020