Mega realistyczne tatuaże - wybierz swój

Niektórzy dla tatuaży od tego gościa przemierzają cały świat, by dać się wydziarać na antypodach. Jego realistyczne prace niewiele różnią się od zdjęć, na których wzoruje się przenosząc tusz na skórę.

mega-realistyczne-tatuaże.jpg


Steve Butcher zaczął dziarać w 2011 roku. Jego kumpel, który tatuował w tamtym czasie, zobaczyłz jego prac zaliczeniowych na akademię sztuk pięknych i zasugerował mu, że mógłby robić to na ludzkiej skórze. Dał się namówić. Przez pierwszy rok „eksperymentował” na znajomych i na każdym, kto oddał mu swoją skórę do dyspozycji.

Nie ma swojego ulubionego stylu i lubi miksować kolory z czarno-białymi odcieniami, nie skupia się na jednej palecie. Uznaje to za większe wyzwanie. Jego szkice pełne są linii, które wydają się być zrozumiałe tylko dla niego. W nałożonych na siebie wielu warstwach długopisu Steve widzi już pełen obraz. Dla nas to mozaika, przypominająca raczej mapę topograficzną z poziomicami. Wynika to z jego dbałości o szczegóły. Swoje tatuaże dopracowuje w najdrobniejszych detalach – cienie, załamania ubrań bohaterów dziar, ekspresja na twarzy, nawet kurz.



Najczęściej wykonywał tatuaże orientalne, ale to realizm pociągał go najbardziej. Jednak ludzie nie byli do nich przekonani. Gdy Steve wykonał ich parę, klienci widząc efekty, nie mieli wątpliwości, co chcą nosić na skórze do końca życia. Posypały się zlecenia na podobizny aktorów, muzyków, sportowców. Z tych ostatnich najbardziej spektakularnie wychodzą mu koszykarze w akcji. Sam uwielbia NBA oraz wszystko, co z koszykówką związane. Gdyby mógł, dziarałby tylko motywy NBA.

Z wyprawą do Nowej Zelandii po dziarę to lekka przeginka, ale gdybyś planował wyprawę na drugi koniec świata, to zanim na nią uzbierasz, zapisz się do Steve`a już dziś, bo rezerwacje terminów sięgają około roku w przód.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski / fot.: instagram.com/stevebutchertattoos Piątek 15.07.2016