Chemicy z Mazowsza. 10 tys. działek narkotyku na dobę

Niektórzy po biol–chemie dalej się kształtują w wybranym kierunku i szukają szczęścia na studiach. Inni z kolei wybierają opcję gwarantującą szybki zarobek. Problem w tym, że drugie rozwiązanie wymaga konfliktu z prawem i funkcjonuje, dopóki mundurowi nie dowiedzą się o ich poczynaniach. Niedawno funkcjonariusze znaleźli narkotykowe laboratorium w okolicach Przasnysza.
Zrzut ekranu 2021-10-6 o 12.23.03.png

W laboratorium wytwarzana była głównie substancja psychotropowa 3CMC, która cieszy się coraz większą popularnością wśród sympatyków nielegalnych substancji. Zatrzymano dwóch "chemików" odpowiedzialnych za działanie tego miejsca, przejęto 118 litrów płynnego 3CMC, które mogły dać ok. 150 tys. porcji dilerskich narkotyku.
Hale, w których produkowano narkotyki, znajdowały się w odludnym miejscu w powiecie przasnyskim. W środku wykorzystywano 3 linie produkcyjne. Skala, na jaką mogły być wytwarzane substancje psychotropowe, była ogromna. Podczas akcji przejęto także kilkaset litrów prekursorów i odczynników chemicznych, bez których nie można byłoby wytworzyć narkotyku. 

Łączna wartość przejętych substancji i sprzętu przez funkcjonariuszy mogła na czarnym rynku wynieść nawet 7,5 mln zł. Dodatkowo po przeszukania mieszkania jednego z chemików znaleziono jednostek broni palnej oraz ponad 100 szt. amunicji. 

Dwóm "chemikom" przedstawiono już zarzuty wytwarzania znacznych ilości substancji psychotropowych. Grozi im od 3 do nawet 15 lat pozbawienia wolności. Zostali oni tymczasowo aresztowani. 

Zapewne faceci plują sobie teraz w brodę, że nie zdecydowali się na studia na politechnice. Patrząc na skalę ich działania, potencjał mógł być ogromny, ale szybki zarobek i ogromne pieniądze wydawały się lepszą opcją. Do czasu. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: Warszawska Policja Środa 06.10.2021