Białoruskie helikoptery naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Mobilizacja na granicy

1 sierpnia mieszkańcy Białowieży alarmowali o tym, że nad tą miejscowością pojawiły się śmigłowce, najprawdopodobniej białoruskie. Początkowo wojsko polskie twierdziło, że owszem, nie były to nasze helikoptery, ale nie naruszyły one granic polskiej przestrzeni powietrznej.
Zrzut ekranu 2023-08-02 o 22.38.47.png

Mimo wszystko sytuacja wymagała wyjaśnień. W związku z tym Ministerstwo Obrony Narodowej zwołało posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, z Mariuszem Błaszczakiem na czele.



Po obradach ustalono, że poprzedni komunikat nie był poprawny, a helikoptery poruszały się na naszym terenie, wlatując w polską przestrzeń powietrzną na 2,3 km.



"Przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo niskiej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe. Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej" - zaznaczyło MON.

Mariusz Błaszczak polecił, by zwiększyć liczbę żołnierzy znajdujących się na granicy. Dodatkowo wydzielono specjalne siły i środki, by ich wspomóc. We wsparcie wliczają się również śmigłowce bojowe. Ponadto do MSZ wezwano białoruskiego charge d’affaires. O incydencie poinformowano NATO.



Dodał(a): CKM.pl / fot.: Facebook embed Środa 02.08.2023