Palenie gumy na iPhonie 6s

Ile wytrzyma najnowsza zabawka od Apple? Ci youtuberzy postanowili sprawdzić czy smartfon przetrwa palenie gumy motocyklem na wyświetlaczu urządzenia. Tak na wszelki wypadek, gdybyś kiedyś przypadkowo zrobił to samo swoim dwukołowcem. Bo przecież to realne, nie?
palenie-gumy-iphone.jpg

No dobra, w akcji bierze udział pocket bike, bo pełnowymiarowy motocykl mógłby zmiażdżyć ekran smartfona, a chodziło o spalenie gumy, a nie o test nacisku (kolejna bendgate). Mimo wszystko pomysł dość oryginalny, ale godny tych maniaków technologii. Zresztą to nie pierwszy ajfon na ich sumieniu. Regularnie dewastują produkty Apple, sprawdzając ich wytrzymałość np. na gotowanie w coli, porażenie paralizatorem czy oddanie na pożarcie rozgrzanej lawie!

Tym razem pocket bike miał zostawić trochę gumy na wyświetlaczu, by sprawdzić, czy po „teście” telefon wciąż będzie działał. Po co to robią? Bo to jest ich zajawka, mogą to robić i jeszcze im za to płacą. Wyświetlenia ich filmów idą w miliony, a ilość subskrybentów zapewnia im nowe iPhone`y do testów.



Jednak wstrzymaj się zanim zaczniesz podpalać i rzucać domowe sprzęty o twarde podłoże lub zalewać je ciekłym azotem. Może się okazać, że w Polsce nie ma aż takiego zapotrzebowania na tego typu filmiki. Zacznij od sprzętu firmowego!












Dodał(a): Paweł Jaśkowski Wtorek 17.11.2015